Otrzymane komentarze dla użytkownika zfiesz, strona 803
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
-
viva Mana!no i hit ostatniego lata czyli Si no te hubieras ido ,choc piosenka nie ich,lecz Marca Antonia Solis napisana po porwaniu jego corki .
http://www.youtube.com/watch?v=qOJ7ukixwY4
-
duzinku - moja żona też jest trochę o Was zazdrosna - dlatego siedzę po nocy... :))
-
Denisse oniemiała na widok zfiesza :))) dlatego zamilkła...
-
Przy każdym porównaniu, wg mnie Hagia przewyższa Błękitny,
-
Cysterny to jedno z miejsc,które robią w Stambule największe wrażenie.No i pamiętne z Bonda.
-
Dobre kadrowanie
-
Zfieszu - ja uwielbiam konkursy i jestem całą sobą za, ale kiedy widzę ostrzejszą wymianę zdań między Tobą a bobi (których do tej pory uważałam za dobrych kolumberowych znajomych), to jest mi niefajnie.
Po prostu marzy mi się społeczność o wspólnej pasji ale bez ukrytego jadu czy żalu...
-
Sorki, że tak nagle znikłam, ale małżonek poczuł się o Was zazdrosny...
Co do humoru, skojarzeń... Nigdy nie miałąm z tym problemu, więc albo piątek był kiepskim dniem jeżeli chodzi o świeżość mojego umysłu albo rzeczywiście "głodnemu chleb na myśli" a ja widocznie nasycona :P
Co do ubolewania - obiecuję poprawę. :)
-
chyba ci się kawałek komentarza gdzies zapodział?:-)
a zamilkła, bo... nie mam pojęcia:-) tak jakoś wyszło:-)
-
viva Mana!no i hit ostatniego lata czyli Si no te hubieras ido ,choc piosenka nie ich,lecz Marca Antonia Solis napisana po porwaniu jego corki .
http://www.youtube.com/watch?v=qOJ7ukixwY4
-
duzinku - moja żona też jest trochę o Was zazdrosna - dlatego siedzę po nocy... :))
-
Denisse oniemiała na widok zfiesza :))) dlatego zamilkła...
-
Przy każdym porównaniu, wg mnie Hagia przewyższa Błękitny,
-
Cysterny to jedno z miejsc,które robią w Stambule największe wrażenie.No i pamiętne z Bonda.
-
Dobre kadrowanie
-
Zfieszu - ja uwielbiam konkursy i jestem całą sobą za, ale kiedy widzę ostrzejszą wymianę zdań między Tobą a bobi (których do tej pory uważałam za dobrych kolumberowych znajomych), to jest mi niefajnie.
Po prostu marzy mi się społeczność o wspólnej pasji ale bez ukrytego jadu czy żalu... -
Sorki, że tak nagle znikłam, ale małżonek poczuł się o Was zazdrosny...
Co do humoru, skojarzeń... Nigdy nie miałąm z tym problemu, więc albo piątek był kiepskim dniem jeżeli chodzi o świeżość mojego umysłu albo rzeczywiście "głodnemu chleb na myśli" a ja widocznie nasycona :P
Co do ubolewania - obiecuję poprawę. :) -
chyba ci się kawałek komentarza gdzies zapodział?:-)
a zamilkła, bo... nie mam pojęcia:-) tak jakoś wyszło:-)
Nie wiem, może to jest właśnie jedna z rzeczy, która odróżnia podróżnika od turysty? Nic nie ujmując oczywiście temu drugiemu. Chodzi po prostu o inne spojrzenie na świat.