Otrzymane komentarze dla użytkownika lmichorowski, strona 1482
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
U nas mówią na to plac zabaw!!!
-
Pozostałości dosłownie i w przenośni...
-
Smiena 8 dokumentowała całe moje dzieciństwo i początek okresu gdy smyczuś z "pąka zamieniał sie w kwiat"...to były czasy!!!!
-
Jest prawostrony. A ten czołg to chyba jedzie pod prąd.
-
Dziękuję za plusy mrozem malowane.
-
dobrze się czyta ten tekst, szczególnie jak ma się za sobą zwiedzanie tych wszystkich miejsc (i jeszcze kilku innych w izraelu) - powracają miłe wspomnienia.
pozdrawiam:-)
-
Dziękuję Leszku....teraz poświecam chwilę na wyrazy wdzięczności, ale widziałem u Ciebie nowości....zajrzę, obiecuję.... :)
-
terroryści i moimi idolami nie są. ale to przecież najpopularniejsze nakrycie głowy w tamtych rejonach. noszą je zwykli, przepoczciwi i bogobojni ludzie - czy nie takie skojarzenia warto pielęgnować?
-
Dzięki.
-
Kojarzy mi się z terroryzmem w wydaniu Arafata,.Ten skromny i miłujący pokój człowiek [no przecież Nobel],kojarzony z takim własnie nakryciem głowy,pozostawił po sobie wiele ofiar ,ale i skromny majątek osobisty w wysokości 1 mld USD.A lud przymiera głodem i żyje w nieprawdopodobnej biedzie.Jak byłaś tam to musiałaś widzieć.Nie mam nic przeciwko Arabom i ich tradycyjom,ale "arafatka" kojarzy mi się niestety z Arafatem.
-
U nas mówią na to plac zabaw!!!
-
Pozostałości dosłownie i w przenośni...
-
Smiena 8 dokumentowała całe moje dzieciństwo i początek okresu gdy smyczuś z "pąka zamieniał sie w kwiat"...to były czasy!!!!
-
Jest prawostrony. A ten czołg to chyba jedzie pod prąd.
-
Dziękuję za plusy mrozem malowane.
-
dobrze się czyta ten tekst, szczególnie jak ma się za sobą zwiedzanie tych wszystkich miejsc (i jeszcze kilku innych w izraelu) - powracają miłe wspomnienia.
pozdrawiam:-) -
Dziękuję Leszku....teraz poświecam chwilę na wyrazy wdzięczności, ale widziałem u Ciebie nowości....zajrzę, obiecuję.... :)
-
terroryści i moimi idolami nie są. ale to przecież najpopularniejsze nakrycie głowy w tamtych rejonach. noszą je zwykli, przepoczciwi i bogobojni ludzie - czy nie takie skojarzenia warto pielęgnować?
-
Dzięki.
-
Kojarzy mi się z terroryzmem w wydaniu Arafata,.Ten skromny i miłujący pokój człowiek [no przecież Nobel],kojarzony z takim własnie nakryciem głowy,pozostawił po sobie wiele ofiar ,ale i skromny majątek osobisty w wysokości 1 mld USD.A lud przymiera głodem i żyje w nieprawdopodobnej biedzie.Jak byłaś tam to musiałaś widzieć.Nie mam nic przeciwko Arabom i ich tradycyjom,ale "arafatka" kojarzy mi się niestety z Arafatem.