Otrzymane komentarze dla użytkownika lmichorowski, strona 1484
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
To prawda. Podobnie jak np. Suworowa, Fryderyka II, Janusza Radziwiłła, Banderę i innych, którym nasi sąsiedzi stawiają pomniki.
-
A to jeszcze nie wszystkie.
-
Fakt. Mogłem się wyrazić bardziej poetycko.
-
Dwie przyczyny: 1) był koniec października; 2) było późne popołudnie
-
koraby pustyni, tak brzmi bardziej patetycznie :)
-
turystów jakoś nie widać, jak Ci się to udało ?
-
ciekawa relacja. Zaimponowała mi Twoja samodzielność w trakcie wyprawy. Egipt jest niezwykle popularny, zwłaszcza dla polskich turystów, wszyscy oni spędzają tam czas jedynie zgodnie z wytycznymi biur podróży. Mało kto ma na tyle odwagi, by penetrować ten kraj na własną rękę i już choćby za ten fakt należy Ci się plusisko. Egipt był miejscem głęboko zakorzenionym w mojej świadomości podróżniczej do tej pory, wszak jego bogactwo krajobrazowe i historyczne jest unikalne w skali światowej. Ale obawa przed zderzeniem się z turystą w podwodnym świecie Morza Czerwonego, czy też zadeptaniem przezeń u progu piramidy sprawia, że niestety coraz bardziej oddala sie on w hierarchi miejsc koniecznych do odwiedzenia :(
-
Rosjanie mówią: "Spokojno, jeszczio nie wieczier." Dziękuję i pozdrawiam.
-
leszku, widzę, że wciągnęło cię nie na żarty! no i niezły stachanowiec z ciebie ;))) super!
-
rewelacja!! ;)))
tylko kiedy ja to wszystko przeczytam...? ech.
-
To prawda. Podobnie jak np. Suworowa, Fryderyka II, Janusza Radziwiłła, Banderę i innych, którym nasi sąsiedzi stawiają pomniki.
-
A to jeszcze nie wszystkie.
-
Fakt. Mogłem się wyrazić bardziej poetycko.
-
Dwie przyczyny: 1) był koniec października; 2) było późne popołudnie
-
koraby pustyni, tak brzmi bardziej patetycznie :)
-
turystów jakoś nie widać, jak Ci się to udało ?
-
ciekawa relacja. Zaimponowała mi Twoja samodzielność w trakcie wyprawy. Egipt jest niezwykle popularny, zwłaszcza dla polskich turystów, wszyscy oni spędzają tam czas jedynie zgodnie z wytycznymi biur podróży. Mało kto ma na tyle odwagi, by penetrować ten kraj na własną rękę i już choćby za ten fakt należy Ci się plusisko. Egipt był miejscem głęboko zakorzenionym w mojej świadomości podróżniczej do tej pory, wszak jego bogactwo krajobrazowe i historyczne jest unikalne w skali światowej. Ale obawa przed zderzeniem się z turystą w podwodnym świecie Morza Czerwonego, czy też zadeptaniem przezeń u progu piramidy sprawia, że niestety coraz bardziej oddala sie on w hierarchi miejsc koniecznych do odwiedzenia :(
-
Rosjanie mówią: "Spokojno, jeszczio nie wieczier." Dziękuję i pozdrawiam.
-
leszku, widzę, że wciągnęło cię nie na żarty! no i niezły stachanowiec z ciebie ;))) super!
-
rewelacja!! ;)))
tylko kiedy ja to wszystko przeczytam...? ech.