Wykorzystujemy pliki cookie, aby dostosować serwis do Twoich potrzeb. Możesz nie wyrazić zgody przez ustawienia przeglądarki internetowej. Szczegóły >
zamknij
-
-
- Na wierzchołku Biskupiej Kopy. Byłem oddalony od kamienia i jaszczurki o metr. Nie przestraszyła się, wygrzewała się spokojnie w ciepłych promieniach słońca. A obok kamienia kłębili się ludzie z obu stron granicy. I tylko ja wypatrzyłem gada ;-). Może był Lizard z płyty ...