Otrzymane komentarze dla użytkownika bartek_sleczka, strona 468

Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka

  1. mapew
    mapew (14.10.2010 23:54)
    Bartku, moze i wiecej myslalem przed zrobieniem zdjecia, albo i wiecej czasu tracilem. Bo popatrzylem na motyw z jednej strony, potem poszedlem na druga i stwierdzilem, ze jednak gorzej wyglada i znowu wracalem w pierwsze zdjecie, abymoc zrobic to jedno ladne ujecie, na ktore moglem sobie pozwolic. A potem odkrylem jeszcze lepsza perspektywe i z bolem serca musialem rezygnowac z ujecia... Teraz robie zdjecie, jak mi sie wydaje, ze jest ladna perspektywa lub miejsce i ide dalej, nie muszac kalkulowac, czy starczy mi zdjec, albo co zrobie, jak odkryje jeszcze jedno ciekawsze miejsce...
    Czy teraz nie widze z podrozy tyle co wczesniejß Chyba nie. Nie mam wrazenia, ze mi ucieka cos z podrozy i ze musze poogladac podroz dopiero w domu. Wrazenie to mam, gdy np. grupa siedzi przez 2 godziny w restauracji w oczekiwaniu na obiad lub tp. Jak cos widze, to widze to najpierw golym okiem, a potem dopiero przez objektyw... A poza tym stwierdzam, ze nawet gdy nie uzywam aparatu, np. podczas jazdy autobusem, to patrze na krajobraz w kategorii "klatek filmowch", tzn. widze motywy i kompozycje krajobrazu, ktore tworzylyby ladna scenerie na zdjeciu.... ;-)) To juz chyba taka moja odchylka ;-))
  2. voyager747
    voyager747 (14.10.2010 23:12)
    nie więcej niż 2000, dobre to, nigdy tyle nie miałem :))
  3. voyager747
    voyager747 (14.10.2010 23:11)
    Na forum lotnictwa przeczytałem, że ktoś nie chciał robić zdjęć jak ląduje 747 ( u nas to wydarzenie), tylko wolał popatrzeć na to. Ja często oprócz robienia zdjęć, patrzę i wczuwam się w atmosferę danego miejsca.
  4. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (14.10.2010 23:11)
    Moniko, trzeba chyba nieco zwolnić :) i zacząć patrzeć bardziej swoimi oczami a mnie matrycą aparatu :) Z następnej wycieczki przywiozę nie więcej niż 2000 zdjęć :D
    Pzdr/bARtek
  5. kuniu_ock
    kuniu_ock (14.10.2010 23:10)
    Ja natomiast do niczego się nie ustosunkowuję, tylko życzę wszystkim dobrej nocy :)
  6. amused.to.death
    amused.to.death (14.10.2010 23:06)
    Ja się jeszcze ustosunkuję do jednej wypowiedzi Bartka:
    "A ile więcej zobaczyłeś z wycieczki nie patrząc na nią przez wizjer aparatu tylko "normalnie"?

    bo to właśnie tak czasami jest, że mam wrażenie, ze ten świat oglądany przez wizjer jest inny i stąd coraz mniej tych zdjęć - bo jednak łatwiej z kimś nawiązać kontakt nie trzymając cały czas aparatu. Mam też coraz częściej takie uczucie, że strasznie się śpieszymy i to mi przeszkadza w robieniu zdjęć -bardzo lubię w jakimś miejscu pobyć trochę dłużej czy w ogóle zredukować plan zwiedzania, po to, żeby przez jakiś czas popatrzeć się i zastanowić się CO bym chciała mieć na zdjęciach.
  7. kuniu_ock
    kuniu_ock (14.10.2010 23:04)
    Dobranoc :)
  8. voyager747
    voyager747 (14.10.2010 22:51)
    tutaj możesz nawet 100 wkleić i mi się nie znudzą :)
  9. voyager747
    voyager747 (14.10.2010 22:34)
    Obowiązku oglądania zdjęć nie ma i nie będzie !!!!
  10. mapew
    mapew (14.10.2010 22:34)
    jak zaczalem moja "kariere" na Kolumberze, to najpierw dodawalem tylko moje zdjecia najlepsze z najlepszych. Tab bylo np. z Indiami (65 zdjec, a mam ich z 4,5 tys.), Iranem (59), Libia (72) i Madagaskarem (94). Kryterium wyboru byla dla mnie po prostu estetyka zdjecia. Potem uleglem namowa opisu podrozy i zaczelo sie :-) Rozpoczalem stopniowo dodawac zdjecia z kazdego etapu podrozy, po kilka, kilkanascie. Chcialem pokazac caly przebieg wycieczki, kazde ciekawe miejsce .... i z Myanmaru wyszlo juz prawie 400 zdjec, z Ekwadoru jeszcze dokladniejsza dokumentacja tekstowo-zdjeciowa i osiagnalem juz ponad 900 zdjec, a teraz z Argentyny i Chile jestem na kursie, aby dodac grubo ponad 1000 zdjec, jak tak dalej pojdzie...bo osiagnalem ledwo 1/3 podrozy, a zdjec jest juz grubo ponad 400.... ;-)))