Komentarze użytkownika zfiesz, strona 832

Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz

  1. zfiesz
    zfiesz (30.12.2008 0:12)
    a dla mnie to ten, który robi zdjęcia prezentujące rzeczywistość piękniejszą niż jest. i ten, który wie co to ekspozycja:-) słowo!
  2. zfiesz
    zfiesz (30.12.2008 0:08)
    normalnie uwierzyłem (w ten "nieprofesjonalizm":-)
  3. zfiesz
    zfiesz (29.12.2008 23:58)
    łe... z Sylwka profesjonalny, agorowy fotograf (fotoedytor i cośtam jeszcze:-) gdzie nam z nim konkurować:-)

    p.s. a fotki genialne, choć wolę "miejskie klimaty":-)
  4. zfiesz
    zfiesz (29.12.2008 19:03)
    to ja się dołączę... chociaż w sumie nie do końca. nie mogę powiedzieć, że to moje ulubione miejsca, bo jeszcze na bałkanach nie byłem. od dawna natomiast są w czołówce mojej listy miejsc do odwiedzenia. marzy mi się trasa chorwacja -> bośnia -> czarnogóra -> albania-> macedonia -> kosowo (w takiej kolejności). ale co robić, skoro czeka jeszcze kolumbia, cała ameryka środkowa, jemen, zachodnia afryka... ech... życie jest za krótkie, a urlopu za mało:-)

    a a'propos Sarajewa, czytał ktoś Nenada Veličkovića? to chyba ostatni Jugosłowianin z Sarajewa z rewelacyjnym bałkańskim poczuciem humoru. (http://mexican.blox.pl/2008/07/Sahib-vs-Sakib.html)
  5. zfiesz
    zfiesz (28.12.2008 21:46)
    byliśmy tam przed zmrokiem, czyli około 17. zdjęcia ze słońcem w plecy wychodziły jeszcze ok, ale te w stronę słońca... właśnie takie ciemne. chociaż mi osobiście takie właśnie się podobają. dlatego ich nie rozjaśniałem:-)
  6. zfiesz
    zfiesz (28.12.2008 21:44)
    nie denerwuj się Sławku... i tak nas wykasuje:-)
  7. zfiesz
    zfiesz (28.12.2008 21:22)
    patrz no Sławku jak to ludzie nie lubią krytyki... wzięła i nas wykasowała:-)

    p.s. TiKal:-)
  8. zfiesz
    zfiesz (28.12.2008 21:07)
    zapachy... każdy kto był w tropikach, ale niekoniecznie w kurorcie, potwierdzi, że pierwszą rzeczą jaka uderza zmysły jest zapach...

    "Spaliny wydobywające się z rur wydechowych autobusów, które kopcą dymem, unoszącym się wprost na przechodniów. Smród smażonego tłuszczu dobiegający ze straganu, na którym skwierczą dwie patelnie, gdzie sprzedają jedzenie i napoje, no i ten zapach - ciężki, nieokreślony tropikalny fetor żywicy, gnijących zarośli, spoconych ciał, powietrza nasyconego zwierzęcymi, roślinnymi i ludzkimi zapachami, które konserwowane przez słońce wolniej się rozkładają i ulatniają." - tak opisał go vargas llosa. ja tak nie potrafię, ale zawsze tęsknię za tym smrodem i gdy tylko go poczuję, spływa na mnie fala szczęścia:-)
  9. zfiesz
    zfiesz (28.12.2008 19:01)
    ehh... nic nie mówię, bo znowu będzie, że się czepiam;-)
  10. zfiesz
    zfiesz (28.12.2008 18:54)
    na pewno Sławku... na pewno:-)