Komentarze użytkownika milanello80, strona 72

Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80

  1. milanello80
    milanello80 (19.03.2011 13:29)
    Dzięki Smoku za miłe słowa.
    Jak widzisz, taka juz moja natura, że generalnie odwiedzam miejsca top turystyczne z mniejszym entuzjazmem niż te ukryte, często przykurzone, ale przez to wolne od przywar konsumpcyjnej turystyki. Mój entuzjazm niestety nie idzie w parze z iloscią hoteli stawianych na niegdyś cudownym dziewiczym wybrzeżu czy plaży. Byc może jestem ostatnimi czasy zanadto tendencyjny, sam to zauważam, wielokrotnie pisząc negatywnie o materialnym, zgubnym aspekcie turystyki, ale szlag mnie trafia widząc co pogoń za pieniedzmi z turystycznej kieszeni robi z niegdyś cudownymi, dzikimi miejscami. Stąd blizej mi ostatnimi czasy do tych bastionów dzikiej, niezniszczonej natury, niż ku rozsławionym przez turystyczne katalogi miejscom. Wiem, że w takich miejscach znajdę jeszcze rozkosz dla oczu płynącą z podziwiania świata w stopniu mniej zindustrializowanym niż w tych topowych miejscach. Znajdę tam oryginalny,serdeczny i nie nastawiony na turystyczną kieszeń uśmiech, odkryję cudowną, nie pisaną na pierwszych stronach przewodników historię. W Portugalii moje duchowe potrzeby zostały zaspokojone właśnie w prowincji Alentejo. Podobnie ujęła mnie potęga natury na wybrzeżu Costa Vincentina. Rozsławione plaże Algarve, mimo oczywistego uroku, nie licują z naturalnym pięknem Vincentiny. Tam już konsumpcyjny nowotwór niszczy prawdziwe piękno.
    Co do samej Portugalii, rzeczywiście aż dziw bierze. Portugalia swoją, jak pisałem w relacji, swojskością, historyczznyą szatą, wreszcie cudownymi plażami, potrafi oczrować i sprawić, że chce się tam wracać.
    Ten wielbiony przez Ciebie Meksyk czeka w kolejce, znajduje się w niej całkiem wysoko, za kilkoma azjatyckimi i z racji funduszy również europejskimi destynacjami.
  2. milanello80
    milanello80 (19.03.2011 13:01)
    moja ulubiona plaża w Portugalii. Aż zal mi było opuszczać to miejsce...
  3. milanello80
    milanello80 (19.03.2011 13:00)
    lepiej bym tego nie określił
  4. milanello80
    milanello80 (19.03.2011 13:00)
    dla mnie to było trochę osobliwe jedzenie, wymieszany dorsz z jajecznicą, ale jak pisałem, smakował wybornie
  5. milanello80
    milanello80 (19.03.2011 12:58)
    no to nic tylko pozazdrościć, też bym tak chciał. Stare auta mają duszę, te nowe jakby mniej
  6. milanello80
    milanello80 (19.03.2011 12:58)
    jak pisałem w części poświęconej Mertoli :
    "Najsłynniejszym z kolei zabytkiem okresu mauretańskich rządów jest przepiękny kościół Igreja Matriz. Dawny meczet został w stanie nienaruszonym przekwalifikowany na świątynię chrześcijańską. Zachował się m.in. mihrab wskazujący kierunek Mekki. "
    Wzniesiono go w XII wieku w okresie arabskiej dominacji w tej części Portugalii
  7. milanello80
    milanello80 (19.03.2011 12:54)
    dziękuję za powłóczenie się moimi śladami w Alentejo. Jestem wdzięczny za miłe towarzystwo
  8. milanello80
    milanello80 (18.03.2011 20:27)
    Oczywiście dzięki za zainteresowanie portugalskim wątkiem. Cieszą mnie zwłaszcza konstruktywne komentarze, zwłaszcza z osobami obeznanymi w temacie, samo fajnie, super i pięknie bywa pustym banałem. Z Twojej strony to nie grozi.
    Pozdrawiam i zapraszam zwłaszcza do Alentejo, jest naprawdę unikalne
  9. milanello80
    milanello80 (18.03.2011 20:24)
    często Ci sami inżynierowie wznosili, próbując zachować pamięć o matce żywicielce Portugalii
  10. milanello80
    milanello80 (18.03.2011 20:21)
    Piękne miejsca, oba dobrze znam z racji częstych wizyt weekendowych na Słowacji. Mieszkanie na granicy trzech państw ma swój urok. Zamek Orawski to jeden z najpiekniejszych zamków Słowacji, uwielbiam go odwiedzać i patrzeć z góry na okolice i Orawę leżącą u jego podnózy.
    Pozdrawiam