Komentarze użytkownika milanello80, strona 70
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
uwielbiam takie widoki
-
jeszcze lewpsze miejsce do kontemplacji
-
pieknie, wiosna już na całego
-
wolę te ogniste niebo
-
zaproszenie do krainy marzeń
-
ależ pieknie już kwitnie
-
Całe szczęście :)
-
dzięki za odwiedziny na Cejlonie i wyrażenie pochlebnych opinii. W nie wszystkich aspektach Twego komentarza się zgadzam, o czym pod moją relacją. Doceniam również poświęcenie czasu na przejrzenie tak rozbudowanej zdjęciowo i treściowo relacji.
Z wiosennym pozdrowieniem
-
Oj Hoperku i tutaj się strasznie mylisz. Sri Lanka aktualnie wkracza w okres przyspieszonych zmain, które zapewne zmienią owo cudowne miejsce nie do poznania. Miałem okazję bywać w innych krajach azjatyckich, gdzie okres spokoju i brak konfliktów politycznych spowodował, że kraje te ruszyły wzorem materialistycznych koncepcji budowy państwa, dając sobie za przykładr wiodacych "kapitalistów" świata. Ta Azja już nie do końca jest azjatycka. Pisałem zresztą o tym w reportażu o Malezji, poświęcajac większość tegoż na dzielenie się bólem z racji odpływania azjatyckości z tej jakby niebyło azjatyckiej krainy. Sri Lanka po zakończeniu wojny z Tamilami wkracza w równie gwałtowny proces zmian, moim zdaniem zdecydowanie na gorsze. Turystów napływa tam z roku na rok kilkanaście procent więcej, struktura społeczna ulega zatarciu.
Reasumując, uważam że podobnie jak Castrowska Kuba, tak i Sri Lanka w najblizsyzm czasie starci coś co póki co sprawia, że porywa duszę każdego odwiedzającego. Straci przymiot jednego z ostatnich bastionów Starego Świata
-
wychodzi, że ściany są fioletowawe, a w rzeczywistości są śnieżno białe. Takie cuda czynią tylko zachody słońca, nie tylko te portugalskie
-
uwielbiam takie widoki
-
jeszcze lewpsze miejsce do kontemplacji
-
pieknie, wiosna już na całego
-
wolę te ogniste niebo
-
zaproszenie do krainy marzeń
-
ależ pieknie już kwitnie
-
Całe szczęście :)
-
dzięki za odwiedziny na Cejlonie i wyrażenie pochlebnych opinii. W nie wszystkich aspektach Twego komentarza się zgadzam, o czym pod moją relacją. Doceniam również poświęcenie czasu na przejrzenie tak rozbudowanej zdjęciowo i treściowo relacji.
Z wiosennym pozdrowieniem -
Oj Hoperku i tutaj się strasznie mylisz. Sri Lanka aktualnie wkracza w okres przyspieszonych zmain, które zapewne zmienią owo cudowne miejsce nie do poznania. Miałem okazję bywać w innych krajach azjatyckich, gdzie okres spokoju i brak konfliktów politycznych spowodował, że kraje te ruszyły wzorem materialistycznych koncepcji budowy państwa, dając sobie za przykładr wiodacych "kapitalistów" świata. Ta Azja już nie do końca jest azjatycka. Pisałem zresztą o tym w reportażu o Malezji, poświęcajac większość tegoż na dzielenie się bólem z racji odpływania azjatyckości z tej jakby niebyło azjatyckiej krainy. Sri Lanka po zakończeniu wojny z Tamilami wkracza w równie gwałtowny proces zmian, moim zdaniem zdecydowanie na gorsze. Turystów napływa tam z roku na rok kilkanaście procent więcej, struktura społeczna ulega zatarciu.
Reasumując, uważam że podobnie jak Castrowska Kuba, tak i Sri Lanka w najblizsyzm czasie starci coś co póki co sprawia, że porywa duszę każdego odwiedzającego. Straci przymiot jednego z ostatnich bastionów Starego Świata -
wychodzi, że ściany są fioletowawe, a w rzeczywistości są śnieżno białe. Takie cuda czynią tylko zachody słońca, nie tylko te portugalskie