Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 431
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
-
a za sam strój - plus:-)
-
te, Panie Student... kąpielowym!! no chyba, żeś dziennikarz radiowy, wtedy ortografię możesz olać;-)
-
żabciu? aż taka wrażliwość w tobie? ja to tylko na romantycznych komediach przed śniadaniem beczę;-)
-
sławek, to jacyś navajo chyba:-)
-
wiesz, agora wydaje swoje książki. mało tego, wydaje nawet przewodniki. może więc trzeba ich nakierować na tę myśl... żeby sami wpadli na ten pomysł;-)
-
babciu heniu, jeszcze raz wielkie dzięki!:-)
co do pomysłu z wydawnictwem... rzuciłem takowy na "tablicy ogłoszeń" (http://kolumber.pl/photos/show/35008), ale redakcja całkowicie go zignorowała, więc chyba nie jest zainteresowana...
-
dziękuję... dziękuję za uznanie henryko:-)
sądząc po godzinie wpisu, albo rzeczywiscie piszesz prawdę, albo jestes w innej strefie czasowej;-) jeśli chodzi o zdjęcia, to w przeciwieństwie do sporej grupy fanatyków na kolumberze, ja uważam je tylko za ilustracje. czasem wychodzą ładniej niż się tego spodziewałem, ale to tylko taki bonus od życia;-)
i oczywiście zapraszam do lektury pozostałych relacji.
-
nie twoja tylko moja!:-p
-
patrz, cholera, ze tez nie zwróciłem na to uwagi:-)
-
a za sam strój - plus:-)
-
te, Panie Student... kąpielowym!! no chyba, żeś dziennikarz radiowy, wtedy ortografię możesz olać;-)
-
żabciu? aż taka wrażliwość w tobie? ja to tylko na romantycznych komediach przed śniadaniem beczę;-)
-
sławek, to jacyś navajo chyba:-)
-
wiesz, agora wydaje swoje książki. mało tego, wydaje nawet przewodniki. może więc trzeba ich nakierować na tę myśl... żeby sami wpadli na ten pomysł;-)
-
babciu heniu, jeszcze raz wielkie dzięki!:-)
co do pomysłu z wydawnictwem... rzuciłem takowy na "tablicy ogłoszeń" (http://kolumber.pl/photos/show/35008), ale redakcja całkowicie go zignorowała, więc chyba nie jest zainteresowana... -
dziękuję... dziękuję za uznanie henryko:-)
sądząc po godzinie wpisu, albo rzeczywiscie piszesz prawdę, albo jestes w innej strefie czasowej;-) jeśli chodzi o zdjęcia, to w przeciwieństwie do sporej grupy fanatyków na kolumberze, ja uważam je tylko za ilustracje. czasem wychodzą ładniej niż się tego spodziewałem, ale to tylko taki bonus od życia;-)
i oczywiście zapraszam do lektury pozostałych relacji. -
nie twoja tylko moja!:-p
-
patrz, cholera, ze tez nie zwróciłem na to uwagi:-)
fajnie... jadę dalej. sprawdzę czy warto;-)