Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 433
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
heh... z tym to i ja mam problemy! niedokończonych relacji mam trzy:-) aczkolwiek wolałbym nie rozciągać tych dywagacji na inne aspekty (mojego) życia;-)
-
też sie nad tym zastanawiam:-)
-
dzięki za plusy... to nic, że fotka wisi tu z pół roku:-) plus za spostrzegawczość;-)
-
przeczytałem! no dino... szacun, ogromny szacun za info praktyczne! wiesz, że stany to nie moja działka, ale czyta się świetnie. właśnie takie relacje powinny się tu pojawiać. PRAKTYCZNE! i osobiste. resztę mozna sobie wyczytać w przewodniku.
gratulejszyn debiutu:-)
-
ja czytałem sto takich realcji z wyjazdów z biurem i zawsze zastanawia mnie jedno: po jaką cholerę płacić grube pieniądze i jechać na spęd? w życiu nie byłem na zorganizowanym wyjeździe, ale, przy szacunku i zrozumieniu argumentów henryki, wiem... jestem pewny... że moje odczucia byłyby identyczne. właśnie dlatego podróżuję na własną rękę. i jest mi z tym fantastycznie;-)
-
nic.. tak tylko wzdycham:-)
-
o ile sie nie mylę, w momencie kiedy wstawiasz foty do szkicu podróży, znikają one całkowicie z ogólnie dostępnego kolumbera i "wracaja" w momencie publikacji podróży.
swoją droga, już tylko sławek pozostaje nam "relacyjną" dziewicą:-)
-
te czerwone budki generalnie są bardzo fotogeniczne. i w wielu przypadkach stanowią część krajobrazu...
-
ale strasznie monotematyczna i, że tak powiem, horyzontalna;-)
-
etam... marudzicie:-)
-
heh... z tym to i ja mam problemy! niedokończonych relacji mam trzy:-) aczkolwiek wolałbym nie rozciągać tych dywagacji na inne aspekty (mojego) życia;-)
-
też sie nad tym zastanawiam:-)
-
dzięki za plusy... to nic, że fotka wisi tu z pół roku:-) plus za spostrzegawczość;-)
-
przeczytałem! no dino... szacun, ogromny szacun za info praktyczne! wiesz, że stany to nie moja działka, ale czyta się świetnie. właśnie takie relacje powinny się tu pojawiać. PRAKTYCZNE! i osobiste. resztę mozna sobie wyczytać w przewodniku.
gratulejszyn debiutu:-) -
ja czytałem sto takich realcji z wyjazdów z biurem i zawsze zastanawia mnie jedno: po jaką cholerę płacić grube pieniądze i jechać na spęd? w życiu nie byłem na zorganizowanym wyjeździe, ale, przy szacunku i zrozumieniu argumentów henryki, wiem... jestem pewny... że moje odczucia byłyby identyczne. właśnie dlatego podróżuję na własną rękę. i jest mi z tym fantastycznie;-)
-
nic.. tak tylko wzdycham:-)
-
o ile sie nie mylę, w momencie kiedy wstawiasz foty do szkicu podróży, znikają one całkowicie z ogólnie dostępnego kolumbera i "wracaja" w momencie publikacji podróży.
swoją droga, już tylko sławek pozostaje nam "relacyjną" dziewicą:-)
-
te czerwone budki generalnie są bardzo fotogeniczne. i w wielu przypadkach stanowią część krajobrazu...
-
ale strasznie monotematyczna i, że tak powiem, horyzontalna;-)
-
etam... marudzicie:-)