Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 15
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
-
staram się i robię co mogę iwonko! ]:->
-
to teraz postaw się w mojej sytuacji... jestem absolutnie i bezgranicznie zakochany w walii, a walijskie danie narodowe to baranina w sosie z pora... i co ja mam z tym fantem zrobić? jeszcze się nie przełamałem, choc kilka razy mało brakowało :)
-
dobra, dosć tych uprzejmości! skoro wróciłem, to juz nie bedzie tak miło! :-)
-
szczerze mówiąc nie mam pojęcia jaką (z nazwy) baraninę jadłem. wiem tylko, że do wyjazdu do turcji (czy raczej do stambułu, bo, umówmy się, w turcji nie byłem) baraniny nie lubiłem straszliwie. juz sam zapach wywoływał u mnie torsje. a mieszkam w uk, gdzie baranina jednak jest jedzona dość powszechnie.
-
niczego obiecać nie mogę iwonko, ale pomysle (to ogólne lenistwo, a nie jakaś szczególna niechęć do kolumbera:)
-
bez warzyw i owoców też można sobie poradzić. baranina u nich to poezja! :)
-
straszę 8-o jak duch kolumbera ;-)
-
mi owszem zdarza się zjeść, ale tylko kiedy jestem okropnie głodny, a nie ma nic innego w zasięgu ręki:)
-
buuu!!! :) widzisz, widzisz... zajrzałem drugi raz w tym tygodniu!:)
-
staram się i robię co mogę iwonko! ]:->
-
to teraz postaw się w mojej sytuacji... jestem absolutnie i bezgranicznie zakochany w walii, a walijskie danie narodowe to baranina w sosie z pora... i co ja mam z tym fantem zrobić? jeszcze się nie przełamałem, choc kilka razy mało brakowało :)
-
dobra, dosć tych uprzejmości! skoro wróciłem, to juz nie bedzie tak miło! :-)
-
szczerze mówiąc nie mam pojęcia jaką (z nazwy) baraninę jadłem. wiem tylko, że do wyjazdu do turcji (czy raczej do stambułu, bo, umówmy się, w turcji nie byłem) baraniny nie lubiłem straszliwie. juz sam zapach wywoływał u mnie torsje. a mieszkam w uk, gdzie baranina jednak jest jedzona dość powszechnie.
-
niczego obiecać nie mogę iwonko, ale pomysle (to ogólne lenistwo, a nie jakaś szczególna niechęć do kolumbera:)
-
bez warzyw i owoców też można sobie poradzić. baranina u nich to poezja! :)
-
straszę 8-o jak duch kolumbera ;-)
-
mi owszem zdarza się zjeść, ale tylko kiedy jestem okropnie głodny, a nie ma nic innego w zasięgu ręki:)
-
buuu!!! :) widzisz, widzisz... zajrzałem drugi raz w tym tygodniu!:)
jesli natomiast chodzi o niszczenie grobowcóww mali to sytuacja jest dokładnie taka sama jak w przypadku posągów buddy w afganistanie. allahowi ponoć sie nie podobają, więc idioci je niszczą... żal...