Ocenione komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 11
Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock
-
heh.. Piotrze... znowu powracamy do odwiecznego pytania: co było pierwsze - jajko czy kura? ;)
-
ech, te nasze morze... :))))
-
Ooooo... widzę - moje tereny ;D
-
Hejka :)
Oczywiście, że różnice są fajne, pod warunkiem, że nie wynikają z nich sprzeczki :)
Pozdrawiam niedzielnie :)
-
Dobar dan :)
Po kolejnym odcinku "Pieprz i wanilia" przyszedłem potropić Twe zaginione cywilizacje :)
-
:))))))
-
Jak najbardziej :)
Jako że pogoda się napsuła (dzisiaj śnieg u nas padał), to na jutro przewiduję podróże w ciepłe kraje :)
Mam tylko nadzieję, że net mi nie nawali...
heh... wiesz, czym różni się syrenka (auto) od krowy?
...jak syrenka nawali to stanie, a jak krowa nawali - to pójdzie... ;) :P
pozdrówki :)))
-
Czyli jednak nawet literkowo (mam na myśłi litery, nie litry ;P) da się wyrazić niewerbalnie stan.... :))
..a mówią, że "to tylko net"... ;)
-
Kiedyś był w TVP taki film podróżniczy, wieloodcinkowy (coś w stylu "Pieprz i wanilia" T. Halika): "Al-qibla - kierunek na Mekkę". Nie pamiętam jak dokładnie się to pisało, to było baaardzo dawno temu. Chodziłem wtedy może do 4 klasy szkoły podstawowej...
..i właśnie z tym skojarzyło mi się to, co napisałeś o drodze przez mękę i Kolumberze ;D
-
Sorki, Czarku, że komentarz do Twej podróży taki... mało werbalny, i jakby z pralki wyjęty - wymemłany i mokry. Ale te ciepłe morza... ehhhh... rozmarzyłem się... :)))
Dzięki! :D
Pozdrówki :)
Krzysiek
-
heh.. Piotrze... znowu powracamy do odwiecznego pytania: co było pierwsze - jajko czy kura? ;)
-
ech, te nasze morze... :))))
-
Ooooo... widzę - moje tereny ;D
-
Hejka :)
Oczywiście, że różnice są fajne, pod warunkiem, że nie wynikają z nich sprzeczki :)
Pozdrawiam niedzielnie :) -
Dobar dan :)
Po kolejnym odcinku "Pieprz i wanilia" przyszedłem potropić Twe zaginione cywilizacje :) -
:))))))
-
Jak najbardziej :)
Jako że pogoda się napsuła (dzisiaj śnieg u nas padał), to na jutro przewiduję podróże w ciepłe kraje :)
Mam tylko nadzieję, że net mi nie nawali...
heh... wiesz, czym różni się syrenka (auto) od krowy?
...jak syrenka nawali to stanie, a jak krowa nawali - to pójdzie... ;) :P
pozdrówki :))) -
Czyli jednak nawet literkowo (mam na myśłi litery, nie litry ;P) da się wyrazić niewerbalnie stan.... :))
..a mówią, że "to tylko net"... ;) -
Kiedyś był w TVP taki film podróżniczy, wieloodcinkowy (coś w stylu "Pieprz i wanilia" T. Halika): "Al-qibla - kierunek na Mekkę". Nie pamiętam jak dokładnie się to pisało, to było baaardzo dawno temu. Chodziłem wtedy może do 4 klasy szkoły podstawowej...
..i właśnie z tym skojarzyło mi się to, co napisałeś o drodze przez mękę i Kolumberze ;D -
Sorki, Czarku, że komentarz do Twej podróży taki... mało werbalny, i jakby z pralki wyjęty - wymemłany i mokry. Ale te ciepłe morza... ehhhh... rozmarzyłem się... :)))
Dzięki! :D
Pozdrówki :)
Krzysiek