Ocenione komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 12
Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock
-
Cześć Chopie! :)
-
ehhhhhh....
-
haha! ;D "Kolumber - kierunek na Mękę" ;)
Kojarzy się to Wam z czymś? ;)
-
:) heja :)
zaglądam, zwłaszcza ostatnio (czyt.: od tygodnia). ale tak mi net zamula, że raczej się nie loguję.
pozdrówki :)
-
zaglądam, zwłaszcza ostatnio :) ale raczej się nie loguję, bo mam problem z netem i wszystko zamula niesamowicie.
-
to tutaj stała ta hamerykańska fura, co Krysia się przyglądała ;)
-
ach, te Trójmiasto... :)))))
-
cuuudeeeńkaaaa :D
-
Ahoj, Smoczysławie! :D
Prześwietna wyprawa, przeczytałem ją jednym tchem :D Z jednej strony można by powiedzieć - dlaczego tak mało zdjęć? Ale ma to swoje plusy :) Za duża ilość zdjęć trochę zbija z tropu, przechodząc do kolejnego punktu już się zapomina, co było w poprzednim ;) hehe :) Kolejny plus, właściwie to najfajniejszy - odrobinka grafiki nadaje kierunek wyobraźni, która obrazuje całość tekstu :D Czytając tę podróż w pewnym momencie poczułem się troszkę jak Indiana Jones odkrywający tajemnice cywilizacji Majów :D
Przyznam się bez bicia - zazdraszczam takich świąt :) Chociaż też nie ukrywam - na pierwszy raz pewnie czułbym się troszkę nieswojo: gdzie śnieg? gdzie choinka? ;)
Jeszcze odnośnie Majów:
Co będzie, gdy 22.21.2012 skońćzy się kalendarz Majów?
...zacznie się kalendarz Czerwców! ;D ;P
hehe :)
Pozdrawiam serdecznie! :)))
-
Ładne i ciekawe zdjęcia, Aniu :) Jednakże jak dla mnie - to zdecydowanie za mało, by się zakochać w Warszawie. Może zafascynować nowoczesną architekturą (też kwestia sporna - czy dodaje ona piękna, czy bardziej szpeci; czy metro należy uznać za atrakcję miasta? dla mnie jest zwykłym sposobem komunikacji), może urzec starymi kamienicami, może zawierać jakieś sentymenty - zarówno z racji historii (tej odleglejszej), czy bardziej bezpośrednich wspomnień ;).Ale jak dla mnie - do zakochania się w niej - duuuuuuuużo jej brakuje. Może i oferuje więcej możliwości, niż mniejsze miasta, jednakże dla mnie nadal pozostaje zatłoczonym molochem pełnym pośpiechu, hałasu. Na krótszy wypad - owszem, czemu nie. Ale na dłużej? To nie dla mnie. :)
Mam nadzieję, że nie poczułaś się skrytykowana, czy wręcz - zbesztana. Nie miałem takiego zamiaru :) Byłem kilka razy w Warszawie, spodobało mi się kilka miejsc :) Ale to "tylko" tyle :) Nie mógłbym tam zamieszkać na dłużej :)
Pozdrawiam serdecznie, udanego weekendu życzę :)
Krzysiek - Kuniu
:)
-
Cześć Chopie! :)
-
ehhhhhh....
-
haha! ;D "Kolumber - kierunek na Mękę" ;)
Kojarzy się to Wam z czymś? ;) -
:) heja :)
zaglądam, zwłaszcza ostatnio (czyt.: od tygodnia). ale tak mi net zamula, że raczej się nie loguję.
pozdrówki :) -
zaglądam, zwłaszcza ostatnio :) ale raczej się nie loguję, bo mam problem z netem i wszystko zamula niesamowicie.
-
to tutaj stała ta hamerykańska fura, co Krysia się przyglądała ;)
-
ach, te Trójmiasto... :)))))
-
cuuudeeeńkaaaa :D
-
Ahoj, Smoczysławie! :D
Prześwietna wyprawa, przeczytałem ją jednym tchem :D Z jednej strony można by powiedzieć - dlaczego tak mało zdjęć? Ale ma to swoje plusy :) Za duża ilość zdjęć trochę zbija z tropu, przechodząc do kolejnego punktu już się zapomina, co było w poprzednim ;) hehe :) Kolejny plus, właściwie to najfajniejszy - odrobinka grafiki nadaje kierunek wyobraźni, która obrazuje całość tekstu :D Czytając tę podróż w pewnym momencie poczułem się troszkę jak Indiana Jones odkrywający tajemnice cywilizacji Majów :D
Przyznam się bez bicia - zazdraszczam takich świąt :) Chociaż też nie ukrywam - na pierwszy raz pewnie czułbym się troszkę nieswojo: gdzie śnieg? gdzie choinka? ;)
Jeszcze odnośnie Majów:
Co będzie, gdy 22.21.2012 skońćzy się kalendarz Majów?
...zacznie się kalendarz Czerwców! ;D ;P
hehe :)
Pozdrawiam serdecznie! :))) -
Ładne i ciekawe zdjęcia, Aniu :) Jednakże jak dla mnie - to zdecydowanie za mało, by się zakochać w Warszawie. Może zafascynować nowoczesną architekturą (też kwestia sporna - czy dodaje ona piękna, czy bardziej szpeci; czy metro należy uznać za atrakcję miasta? dla mnie jest zwykłym sposobem komunikacji), może urzec starymi kamienicami, może zawierać jakieś sentymenty - zarówno z racji historii (tej odleglejszej), czy bardziej bezpośrednich wspomnień ;).Ale jak dla mnie - do zakochania się w niej - duuuuuuuużo jej brakuje. Może i oferuje więcej możliwości, niż mniejsze miasta, jednakże dla mnie nadal pozostaje zatłoczonym molochem pełnym pośpiechu, hałasu. Na krótszy wypad - owszem, czemu nie. Ale na dłużej? To nie dla mnie. :)
Mam nadzieję, że nie poczułaś się skrytykowana, czy wręcz - zbesztana. Nie miałem takiego zamiaru :) Byłem kilka razy w Warszawie, spodobało mi się kilka miejsc :) Ale to "tylko" tyle :) Nie mógłbym tam zamieszkać na dłużej :)
Pozdrawiam serdecznie, udanego weekendu życzę :)
Krzysiek - Kuniu
:)