Otrzymane komentarze dla użytkownika zfiesz, strona 958
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
powiedziałbym nawet, że przerażająco pięknie. widzisz to małe coś na wodzie? to mocno przybliżona łódeczka z ludźmi. zwróć uwagę na proporcje do otoczenia...
-
Pięknie tam:)
-
Nie wyglada tak strasznie :)
-
tak, tak... widziałem. już w meksyku. w sumie to nie mi powinna dziękować, ale zoe valdes. ale cudzą śmietankę też miło spijać:-)
p.s. potrzebuje pomocy w segregacji zdjęć. w sumie nazbierało się przeszło dwa-i-pół tysiąca:-)
...i bardzo niewiele mi się podoba:-(
-
Jak zawsze, czytanie to czysta przyjemność :)
Nie wiem, czy widziałeś, ale chaobella Ci dziękuje za inspirację: http://saigon.blox.pl/2008/11/Jak-nie-urok-to-snieg.html :)
-
No niestety... już wróciliśmy, ale relacja pisze się dalej. Na dniach zacznę wrzucać fotki, więc zapraszam... ponownie:-)
-
Relacja z drugiej wyprawy jest jak najbardziej dostępna... na papierze, w moim notesie:-) A część jest już nawet wrzucona tutaj jako szkic. Więc cierpliwości. Czasem moja wena mnie przerasta i poźniej mam problem z jej zdigitalizowaniem:-)
-
Bardzo czekamy :)) Oj bardzo!
-
Podobno jeszcze nikt tam nie skręcił karku. Widziałem w dzień, ale w nocy to musi musi robic wrażenie ...
-
A co z drugą wyprawą do Mexico????
-
powiedziałbym nawet, że przerażająco pięknie. widzisz to małe coś na wodzie? to mocno przybliżona łódeczka z ludźmi. zwróć uwagę na proporcje do otoczenia...
-
Pięknie tam:)
-
Nie wyglada tak strasznie :)
-
tak, tak... widziałem. już w meksyku. w sumie to nie mi powinna dziękować, ale zoe valdes. ale cudzą śmietankę też miło spijać:-)
p.s. potrzebuje pomocy w segregacji zdjęć. w sumie nazbierało się przeszło dwa-i-pół tysiąca:-)
...i bardzo niewiele mi się podoba:-( -
Jak zawsze, czytanie to czysta przyjemność :)
Nie wiem, czy widziałeś, ale chaobella Ci dziękuje za inspirację: http://saigon.blox.pl/2008/11/Jak-nie-urok-to-snieg.html :)
-
No niestety... już wróciliśmy, ale relacja pisze się dalej. Na dniach zacznę wrzucać fotki, więc zapraszam... ponownie:-)
-
Relacja z drugiej wyprawy jest jak najbardziej dostępna... na papierze, w moim notesie:-) A część jest już nawet wrzucona tutaj jako szkic. Więc cierpliwości. Czasem moja wena mnie przerasta i poźniej mam problem z jej zdigitalizowaniem:-)
-
Bardzo czekamy :)) Oj bardzo!
-
Podobno jeszcze nikt tam nie skręcił karku. Widziałem w dzień, ale w nocy to musi musi robic wrażenie ...
-
A co z drugą wyprawą do Mexico????