Otrzymane komentarze dla użytkownika zfiesz, strona 959
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
Uff zatem :) I szczęśliwej podróży. Czekamy dzielnie na dalsze opowieści
-
Dzieki za troske:-) Wszystko gra, tylko z czasem sie nie wyrabiamy:-)
-
Halo, halo, wszystko ok? Niepokoimy się tu o Was.
-
Swietny tekst - brawo za inspiracje praktyczne (juz nabywam zapas zapalniczek) i literackie (tutaj trwa polowanie w sieci).
-
czekamy na relacje :)
-
prąd, telefony, szybki internet, sznurki do suszenia prania... nie mam zielonego pojęcia, ale wygląda malowniczo:-)
-
po co te kable? co to jest?
-
ufff... wróciłem... od razu na pierwszą stronę:-) jak zmyje z siebie błoto, dorzuce kilka fotek.
a w temacie traktorów i innego ciężkiego sprzętu czającego się na turystów... nie wiem czy to powszechnie obowiązująca reguła, ale piesi, rowerowi i konni "spacerowicze" są w UK niemal święci i gdziekolwiek szlak przecina jakąś poważniejszą drogę, stawia się ograniczenia prędkosci i znaki informujące o zagrożeniu.
-
Ścieżka wyjeżdżona traktorem robi wrażenie. Zatęskniłam za wsią. Tu jednak traktorem raczej wyjeżdżono by turystę- spacerowicza. Ale za to mamy żubry :D
-
a konkretnie to gdzie?:-)
za oknem fantastyczne "indian summer" (jak tubylcy nazywaja brytyjskie wydanie polskiej zlotej jesieni), więc czekam na telefon od sąsiadów co robimy z sobotą. bedzie koleny etap:-)
-
Uff zatem :) I szczęśliwej podróży. Czekamy dzielnie na dalsze opowieści
-
Dzieki za troske:-) Wszystko gra, tylko z czasem sie nie wyrabiamy:-)
-
Halo, halo, wszystko ok? Niepokoimy się tu o Was.
-
Swietny tekst - brawo za inspiracje praktyczne (juz nabywam zapas zapalniczek) i literackie (tutaj trwa polowanie w sieci).
-
czekamy na relacje :)
-
prąd, telefony, szybki internet, sznurki do suszenia prania... nie mam zielonego pojęcia, ale wygląda malowniczo:-)
-
po co te kable? co to jest?
-
ufff... wróciłem... od razu na pierwszą stronę:-) jak zmyje z siebie błoto, dorzuce kilka fotek.
a w temacie traktorów i innego ciężkiego sprzętu czającego się na turystów... nie wiem czy to powszechnie obowiązująca reguła, ale piesi, rowerowi i konni "spacerowicze" są w UK niemal święci i gdziekolwiek szlak przecina jakąś poważniejszą drogę, stawia się ograniczenia prędkosci i znaki informujące o zagrożeniu. -
Ścieżka wyjeżdżona traktorem robi wrażenie. Zatęskniłam za wsią. Tu jednak traktorem raczej wyjeżdżono by turystę- spacerowicza. Ale za to mamy żubry :D
-
a konkretnie to gdzie?:-)
za oknem fantastyczne "indian summer" (jak tubylcy nazywaja brytyjskie wydanie polskiej zlotej jesieni), więc czekam na telefon od sąsiadów co robimy z sobotą. bedzie koleny etap:-)