Otrzymane komentarze dla użytkownika zfiesz, strona 946
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
-
No ja właśnie nie wiem po co Agora mnoży te byty internetowe. Na początku nawet nie wiedziałem, że kolumber należy do Agory. Dostałem od nich chyba zaproszenie i pomyślałem, że to kolejna reklama jakaś.
He he dostałem minusa za komentarz, to nowość. :))
A tak swoją drogą, to ja jestem parę lat starszy od Ciebie, niestety.
-
@rebel&voyager: hola, hola! czy to czat dla nastolatków? spokój proszę!
jak dla mnie kolumber, bermudy, forum i serwis turystyka.gazeta.pl (o którym zapomniałeś wspomnieć) to cztery różne rzeczy. forum, jak to forum... w większości jest bezużyteczne i żeby znaleźć naprawdę przydatne informacje, trzeba przekopać się przez tonę śmieci. kolumber jest dla takich oszołomów jak my, czyli tych którzy lubią dzielić się refleksjami z podróży w formie bardziej rozbdowanej niż "hotel w szarmie był na wypasie". turystyka.gazeta.pl to już grubszy kaliber, choć czasem teksty tam są na kiepskim poziomie. generalnie wiadomo, że to internetowa wersja papierowego dodatku z kilkoma extra gadżetami. ale bermudów jeszcze nie rozgryzłem... teksty raczej infantylne i często o niczym. powtarzanie informacji przewodnikowych, ale w formie dla bardzo niewymagajacych (taki eufemizm;-) w dodatku serwis, jak dla mnie, strasznie zaśmiecony. nie wiadomo gdzie artykuł, a gdzie reklama.
ale w hierarchii to chyba my, kolumerowcy, stoimy najniżej, jako amatorzy robiący błędy i piszący za długie zdania;-)
-
A propos tych powiązań Agorowych, to ja za bardzo tego nie kumam, bo i kolumber i bermudy i forum na gazecie. Nie wiem o co tu chodzi. Kolumbera i Bermudy Agora promuje na gazecie.
Zdjęcia te same, niektórzy ludzie też ( np. ja). Takie dublowanie trochę według mnie.
rebel.girl jak się mamy na siebie obrazić, to daj znać, bo ja mogę subtelnych aluzji nie pojąć.
-
To nie rozmawiaj, jak to mówią łaski bez.
-
tak się jeszcze zastanawiam... aktywnych uzytkowników jest tu może dziesięciu... no niech będzie, że dwudziestu... to co robi pozostałych 1200.? może trzeba ich jakoś zachecić do bardziej zaangazowanego uczestnictwa?
dziwię się trochę, że serwis, jakby nie było, agory nie jest w stanie zorganizować konkursów, quizów, ankiet, itp, w których możnaby wygrać jakieś śmieszne (a czasem poważniejsze) nagrody. a może jakiś inny sposób na motywację?
-
hmmm... jakieś osobiste porachunki?
co do nudy, wydaje mi się, że serwis dopiero się rozkręca i, jakkolwiek górnolotnie to zabrzmi, to od nas zależy czy bedzie ciekawie.
-
a jak bardzo nudno jest już bardzo nudno?
poza tym - ja z tobą nie rozmawiam, bo traktujesz mnie jak paprocha! ;ppp
-
W sumie, jakby nie te nasze "spory" i przekomarzania, to niewiele by się tu działo.
Niektórzy ludzie nawet nie odpowiadają na pytania, które im się zadaje.
Tak na prawdę, to kilka osób coś napisze, a reszta nic :)
Jak będzie bardzo nudno, to spadam stąd.
-
Ja lubię oglądać świat takim jaki jest, a czarno-białe filmy i zdjęcia mnie nie bawią.
-
No ja właśnie nie wiem po co Agora mnoży te byty internetowe. Na początku nawet nie wiedziałem, że kolumber należy do Agory. Dostałem od nich chyba zaproszenie i pomyślałem, że to kolejna reklama jakaś.
He he dostałem minusa za komentarz, to nowość. :))
A tak swoją drogą, to ja jestem parę lat starszy od Ciebie, niestety. -
@rebel&voyager: hola, hola! czy to czat dla nastolatków? spokój proszę!
jak dla mnie kolumber, bermudy, forum i serwis turystyka.gazeta.pl (o którym zapomniałeś wspomnieć) to cztery różne rzeczy. forum, jak to forum... w większości jest bezużyteczne i żeby znaleźć naprawdę przydatne informacje, trzeba przekopać się przez tonę śmieci. kolumber jest dla takich oszołomów jak my, czyli tych którzy lubią dzielić się refleksjami z podróży w formie bardziej rozbdowanej niż "hotel w szarmie był na wypasie". turystyka.gazeta.pl to już grubszy kaliber, choć czasem teksty tam są na kiepskim poziomie. generalnie wiadomo, że to internetowa wersja papierowego dodatku z kilkoma extra gadżetami. ale bermudów jeszcze nie rozgryzłem... teksty raczej infantylne i często o niczym. powtarzanie informacji przewodnikowych, ale w formie dla bardzo niewymagajacych (taki eufemizm;-) w dodatku serwis, jak dla mnie, strasznie zaśmiecony. nie wiadomo gdzie artykuł, a gdzie reklama.
ale w hierarchii to chyba my, kolumerowcy, stoimy najniżej, jako amatorzy robiący błędy i piszący za długie zdania;-) -
A propos tych powiązań Agorowych, to ja za bardzo tego nie kumam, bo i kolumber i bermudy i forum na gazecie. Nie wiem o co tu chodzi. Kolumbera i Bermudy Agora promuje na gazecie.
Zdjęcia te same, niektórzy ludzie też ( np. ja). Takie dublowanie trochę według mnie.
rebel.girl jak się mamy na siebie obrazić, to daj znać, bo ja mogę subtelnych aluzji nie pojąć. -
To nie rozmawiaj, jak to mówią łaski bez.
-
tak się jeszcze zastanawiam... aktywnych uzytkowników jest tu może dziesięciu... no niech będzie, że dwudziestu... to co robi pozostałych 1200.? może trzeba ich jakoś zachecić do bardziej zaangazowanego uczestnictwa?
dziwię się trochę, że serwis, jakby nie było, agory nie jest w stanie zorganizować konkursów, quizów, ankiet, itp, w których możnaby wygrać jakieś śmieszne (a czasem poważniejsze) nagrody. a może jakiś inny sposób na motywację?
-
hmmm... jakieś osobiste porachunki?
co do nudy, wydaje mi się, że serwis dopiero się rozkręca i, jakkolwiek górnolotnie to zabrzmi, to od nas zależy czy bedzie ciekawie. -
a jak bardzo nudno jest już bardzo nudno?
poza tym - ja z tobą nie rozmawiam, bo traktujesz mnie jak paprocha! ;ppp -
W sumie, jakby nie te nasze "spory" i przekomarzania, to niewiele by się tu działo.
Niektórzy ludzie nawet nie odpowiadają na pytania, które im się zadaje.
Tak na prawdę, to kilka osób coś napisze, a reszta nic :)
Jak będzie bardzo nudno, to spadam stąd. -
Ja lubię oglądać świat takim jaki jest, a czarno-białe filmy i zdjęcia mnie nie bawią.
@voyager - mnoży po to, żeby był wybór. Są tacy, co na FotoForum się gubią a na Kolumberze nie. Są i tacy, jak Ty, którzy są i tu i tu. I chyba nie żałujesz, że w końcu przyjąłeś zaproszenie, co? :)
Co do konkursów, to w tajemnicy jeszcze wyznać muszę, że szykuje się już za chwilę spory. Szykujemy też kilka planów motywacyjnych, moc niespodzianek i zabaw. Chwilowo nie zaczynamy wdrażania, bo zajmujemy się czytaniem Waszych uroczych komentarzy :)