Otrzymane komentarze dla użytkownika przemyslaw.wilk, strona 6
Przejdź do głównej strony użytkownika przemyslaw.wilk
-
-
Ahoj Przemku :) Witamy na pokładzie Kolumbera :)
Przygotuj się do abordażu na Twoją galerię :D
Pozdrawiam :)
-
to my tak dobrze nie mamy i musimy podróże rozpoczynać np. w Warszawie, a to znacznie dalej :)
-
dzięki, tego nie wiedziałem, miejsce jest super !
-
@chelsea79
Najzabawniejszy jest fakt, że zdjęcie to zrobiłem przypadkiem, zupełnie nie oczekując że wyjdzie z tego coś ciekawego. :)
-
@vojager747
Zgadza się, na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że moje doświadczenie w robieniu zdjęć jest póki co marne.
Ten kamyczek po prawo? To Merrick. ;)
-
Witaj, Chelsea.
Moim celem w przypadku tej realcji, było przekazanie jak najwiekszej liczby informacji zwiazanych bezpośrednio z miejscami, które odwiedziłem, nie zaś opisanie mojego pobytu w Stanach.
Sam podczas planowania tej wyprawy niejednokrotnie posiłkowałem znalezionymi w Internecie relacjami podróżników. Moje "sprawozdanie" ;) jest niejako podziękowaniem, za otrzymaną pomoc oraz próbą wyciągnięcia ręki do innych osób, które chciałyby zwiedzić tamte rejony.
Co do "amerykańskich wojaży" ;) - Na codzień mieszkam i studiuję w Łodzi. Do USA udałem się z programem "Camp America", gdzie najpierw przez 2 miesiące pracowałem na obozie amerykańskich skautów w stanie New York. Wyprawa zaczęła się tak naprawdę na lotnisku La Guardia w Nowym Jorku, ale stwierdziłem, że jest to raczej mało istotny element wyprawy, niespecjalnie warty opisania.
Pozdrawiam
-
idealne to by było jakbyś The Mitten ( jednego ) nie przyciął po bokach :) a ta po prawej to nie wiem jak się nazywa :)
-
ooo, grałaś troszkę ? :)
-
:)) Ja przegrałem 20 dolarów w kasynie, potem znowu 20 i potem jeszcze parę :) Oprócz kasyn są fajne miejsca, typu: wieża Stratosphere i tam wszystkie zabawki, typu Big Shot. Można też pójść na przedstawienie Cirque du Soleil, w Bellagio kiedyś było, nie wiem jak teraz. Można na jakąś fajną walkę do MGM, jak my byliśmy kiedyś, to Kliczko walczył. W Ceasars Palce chyba ciągle Celine Dion występuje, jeśli ktoś lubi i sporo tego można by tam znaleźć. Kolejka w New Yor New York też fajna :)
-
Ahoj Przemku :) Witamy na pokładzie Kolumbera :)
Przygotuj się do abordażu na Twoją galerię :D
Pozdrawiam :) -
to my tak dobrze nie mamy i musimy podróże rozpoczynać np. w Warszawie, a to znacznie dalej :)
-
dzięki, tego nie wiedziałem, miejsce jest super !
-
@chelsea79
Najzabawniejszy jest fakt, że zdjęcie to zrobiłem przypadkiem, zupełnie nie oczekując że wyjdzie z tego coś ciekawego. :) -
@vojager747
Zgadza się, na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że moje doświadczenie w robieniu zdjęć jest póki co marne.
Ten kamyczek po prawo? To Merrick. ;) -
Witaj, Chelsea.
Moim celem w przypadku tej realcji, było przekazanie jak najwiekszej liczby informacji zwiazanych bezpośrednio z miejscami, które odwiedziłem, nie zaś opisanie mojego pobytu w Stanach.
Sam podczas planowania tej wyprawy niejednokrotnie posiłkowałem znalezionymi w Internecie relacjami podróżników. Moje "sprawozdanie" ;) jest niejako podziękowaniem, za otrzymaną pomoc oraz próbą wyciągnięcia ręki do innych osób, które chciałyby zwiedzić tamte rejony.
Co do "amerykańskich wojaży" ;) - Na codzień mieszkam i studiuję w Łodzi. Do USA udałem się z programem "Camp America", gdzie najpierw przez 2 miesiące pracowałem na obozie amerykańskich skautów w stanie New York. Wyprawa zaczęła się tak naprawdę na lotnisku La Guardia w Nowym Jorku, ale stwierdziłem, że jest to raczej mało istotny element wyprawy, niespecjalnie warty opisania.
Pozdrawiam -
idealne to by było jakbyś The Mitten ( jednego ) nie przyciął po bokach :) a ta po prawej to nie wiem jak się nazywa :)
-
ooo, grałaś troszkę ? :)
-
:)) Ja przegrałem 20 dolarów w kasynie, potem znowu 20 i potem jeszcze parę :) Oprócz kasyn są fajne miejsca, typu: wieża Stratosphere i tam wszystkie zabawki, typu Big Shot. Można też pójść na przedstawienie Cirque du Soleil, w Bellagio kiedyś było, nie wiem jak teraz. Można na jakąś fajną walkę do MGM, jak my byliśmy kiedyś, to Kliczko walczył. W Ceasars Palce chyba ciągle Celine Dion występuje, jeśli ktoś lubi i sporo tego można by tam znaleźć. Kolejka w New Yor New York też fajna :)
Naprawdę fajowa relacja :D troszkę dołączę się do Chelsea - sam zastanawiałem się co do początku wyprawy, ale Twój komentarz rozwiązał sprawę :)
Teraz pewna myśl, która mi się nasuwa... Otóż - z jednej strony zgodzę się z Voyagerem - trzeba pobyć gdzieś troszkę dłużej by poznać miejsce, taki kilkugodzinny pobyt to tylko "po łebkach", zdecydowanie za mało, by móc obiektywnie ocenić. ALE wszystko ma swoje dwie strony medalu, więc także nie zgodzę się ze słowami Voya. Dlaczego? Ponieważ każdy lubi coś innego. Osobiście - nie znoszę wielkich miast, nie znoszę komercji, nie znoszę koncertów pod publikę. Jak to mówią - jeden woli córkę, inny matkę. Dlatego właśnie wolę "nieucywilizowane" zakątki globu, dziewicze ostępy, właśnie w takie miejsca mnie ciągnie, nie zaś do zatłoczonych miejsc typu np Vegas (miejsce, w którym "powinno się być").
Podobnież - nie jestem przekonany do Stanów Zjednoczonych. Fakt - nigdy nie byłem (i pewnie nigdy nie będę), więc nie powinienem oceniać. Wiem - na pewno jest tam masa pięknych miejsc wartych zwiedzenia. Jednakże mam jakąś awersję co do kontynentu Ameryki Północnej (może bardziej jako do USA, niż jako do kontynentu..). Do Ameryki Środkowej i Południowej zaś - nie.
Nie, nie pomyśl sobie, że neguję Twoją podróż. Twoja relacja naprawdę bardzo mi się podoba :D Przeczytałem jednym tchem :) Zdjęcia z kanionu i zapory - dla mnie miodzio :D
Po prostu subiektywność.. Jeżeli kontynent to teściowa, a państwo (USA) to córka, to ja zdecydowanie wolę teściową :D
Pozdrawiam :)