Otrzymane komentarze dla użytkownika zbiggniew, strona 3

Przejdź do głównej strony użytkownika zbiggniew

  1. slawannka
    slawannka (30.12.2010 11:19)
    A ja się doczekać nie mogę!
  2. slawannka
    slawannka (30.12.2010 11:18)
    Buty wypożyczone?
  3. slawannka
    slawannka (30.12.2010 11:17)
    Pamiętam jak na Marettimo bujało, i zrobienie prostego zdjęcia było ekwilibrystyką :)
  4. slawannka
    slawannka (30.12.2010 11:10)
    Zbyszku, ze względu na podjętą ostatnio Ważną Decyzję (spędzić przerażający dzień urodzinowy na czynnym wulkanie!) wróciłam do Twojej relacji. Szukałam wiadomości o Ginostra - i znalazłam właśnie tutaj! Chciałabym dać jeszcze jednego plusa, ale Kolumber nie daje się, niestety oszukać :)

    Chciałabym się zatrzymać właśnie w Ginostra a nie w Stromboli, i choć to będzie dopiero za półtora roku, to już nie mogę się doczekać! Możliwość spędzenia paru dni w wiosce, gdzie jedynym środkiem lokomocji, prócz oczywiście łodzi, są osły, a mieszka tam 27 mieszkańców, i prąd elektryczny jest tam doprowadzony parę lat temu - jest chyba tak samo emocjonujące jak zobaczenie na własne oczy ognistego wulkanu...

    Pozwolisz, że na www.jedziemynasycylie.pl zamieszczę jakieś Twoje zdjęcia i filmiki? (oczywiście, z podaniem autora i linku do tej relacji)
  5. sszperacz
    sszperacz (04.11.2010 23:51)
    Tutaj nagrywali wersje filmowe swoich utworów Pink Floyd, ale nie w starożytności, tylko w XX wieku. Może dla niektórych to "starożytność"
  6. milanello80
    milanello80 (03.02.2010 16:08)
    dziękuję za oplusowanie moich węgierskich wojaży. Pozdrawiam
  7. etena
    etena (01.02.2010 19:17)
    Przypomniała mi się moja wędrówka po Suwalszczyźnie... niesamowici są mieszkańcy, bardzo gościnni. Przez pierwsze dwa dni padało non stop, kiedy przechodziliśmy przez wieś, młoda dziewczyna wybiegła na drogę i zaprosiła nas na zupę szczawiową i ciasto drożdżowe:) innym razem nie mieliśmy gdzie rozbić namiotu i bez problemu mogliśmy rozbić się na podwórku, gospodarze również bardzo gościnni, poczęstowali nas obiadem i gorącą herbatą:)
    Wędrowałam tydzień.... ruszyliśmy z Wigier a dotarliśmy do Wiżajn. Widoki na szlakach są cudowne, polecam!:)
  8. 2_koty
    2_koty (30.01.2010 0:08)
    taka ilość informacji to ledwie zakąska - w dodatku solidnie pobudzająca apetyt! też bym chciała trochę więcej..
  9. 2_koty
    2_koty (29.01.2010 23:59)
    no nieźle!
  10. zfiesz
    zfiesz (24.01.2010 23:48)
    mnie kiedyś też nie pociągała polska wieś, a później pojechałem na podlasie. i wszystko się zmieniło. po meksyku, to dziś mój ulubiony rejon świata do zwiedzania:-)

    a co do krowiej kupy... słyszałem (ba! sam nawet doświadczyłem) że mozna się na takowej poslizgnąć, nawet przewrócic, ale żeby powaliła? to już musi być big kupa!:-p