Komentarze
-
Ciekawe...bo lodowisko zimą to mam na swojej ulicy i nie przypomina Szwajcarii drogi kocie!
Ale wierzę na słowo-) -
Chodzi o to zapewne, że tam było publiczne lodowisko.
-
Dlaczego to miejsce nazywa się Doliną Szwajcarską?
Wiele lat jeździłam do tego kraju,ale tu nic mi go nie przypomina.... -
Kiedyś najlepsze adresy i mieszkania 'prominentów' ;-)
-
Kamienica z prawej, ta szara, przetrwała wojnę. Natomiast biały budynek stoi na miejscu luksusowej, secesyjnej kamienicy Spokornego. Ta miała mniej szczęścia. Cytuję fragment z książki Jerzego S. Majewskiego i Tomasza Markiewicza "Warszawa nieodbudowana":
"W czasie wojny wnętrza kamienicy zostały wypalone, jednak jej masywne mury pozostały nie naruszone. Niestety budynek rozebrano, wznosząc w jego miejscu po 1947 r. gmach przeznaczony na potrzeby partii. Później, przez jakiś czas mieściła się tu pierwsza siedziba Komitetu Centralnego PZPR" *
A następnie była tu siedziba Komitetu Wojewódzkiego PZPR...
* - Jerzy S. Majewski, Tomasz Markiewicz - Warszawa nieodbudowana. Wydawnictwo DiG, Warszawa 1998. -
...szkoda psiakrew, że budynki raczej tyłek przypominają, to tak, żeby nie powiedzieć, że od dupy strony je tu postawili...
PS. Dzięki wielkie za "drogiego kota" :-)))