2012-12-28 - 2013-01-02

Podróż Sri Lanka

Opisywane miejsca: (5861 km)
Typ: Album z opisami

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. hooltayka
    hooltayka (03.02.2013 13:56) +2
    Bardzo fajna podróż.
    Z przyjemnością oberzałam zdjęcia.
    Pozdrawiam-)
  2. anianasadach
    anianasadach (05.01.2013 20:13) +1
    Przez kalkę się wpisujesz...fajnie:-D
    Wpadłam zobaczyć zdjęcia...po naszych ścieżkach już dawno nie ma śladu... zarosły :(
  3. prawoj
    prawoj (05.01.2013 19:17) +2
    No witaj Droga AnS, witaj. Wiedziałem, że wcześniej czy później znów na siebie wpadniemy. Tak to jest jak się chadza tymi samymi ścieżkami. Też mi miło :-D
  4. anianasadach
    anianasadach (05.01.2013 19:02) +1
    Coś mnie tknęło i zajrzałam tutaj. Nie żałuję...;):)
  5. prawoj
    prawoj (02.01.2013 23:54) +2
    Dzięki wszystkim :-)
  6. marger22
    marger22 (02.01.2013 23:50) +4
    co tu dużo pisać.... rewelacyjne zdjęcia, fantastyczne portrety ludzi i zwierząt, gratulacje, pozdrawiam
  7. pan_hons
    pan_hons (02.01.2013 23:21) +3
    Bardzo miło spędziłem czas w Twojej podróży, choć literek mało, to fajnie się oglądało:) Dużo tu świetnych zdjęć, zarówno zwierząt jak i ludzi:) Zabrakło mi jedynie zdjęć miast, wsi czy jakiś zabytków, a to także część tej wyspy. Bardzo mnie ciekawi ona, będę musiał kiedyś się tam wybrać:)
    prawoj - udany debiut kolumberowy:) Do następnego razu:) Pozdrawiam!
  8. s.wawelski
    s.wawelski (01.01.2013 16:47) +3
    Gdy ogladnie sie Twoja serie sloni i porowna sie z podobna seria tych zwierzat z Afryki np. u Chelsea, to widac roznice miedzy tymi dwoma gatunkami jak na dloni! Bardzo pouczajace - polecam takie studia :-))
  9. pan_hons
    pan_hons (31.12.2012 12:02) +4
    prawoj - myślę, że wychodzisz z błędnego założenia, że my tu wszyscy na kolomberze znają Sri Lankę, wiedzą gdzie i co się znajduje, widzieli kilkanaście filmów i programów telewizyjnych czy przeczytali kilka książek, a na półkach w domu leży przewodnik po tym jak i po większości krajów świata. Uwierz mi, że tak nie jest. Tutaj tak na prawdę nie ma zbyt dużo globtroterów którzy co chwila jeżdżą w bardzo egzotyczne i mało znane miejsca.
    Rozumiałbym Twoje podejście, gdybyś opisywał powiedzmy Barcelonę czy Paryż, miasta bardzo oklepane i znane nam wszystkim dobrze (nawet jeśli się tam nie było, to poprzez popkulturę niejako je znamy). Ale przedstawianie takich bardzo egzotycznych miejsc to coś zupełnie co innego. Tak naprawdę my tu w Polsce bardzo mało wiemy o świecie, tym dalszym niż Europa i basen Morza Śródziemnego. Dowiedzieć się coś więcej także nie jest tak łatwo, poza tym to nie naszym zadaniem jest szukanie informacji na internecie czy oglądanie przewodników. To zadanie Autora, aby przedstawił nam dane miejsce i swoją podróż. Niedawno ktoś na kolumberze napisał, że nie ma sensu pisać, bo wszystko jest w przewodnikach. Teoretycznie tak, ale przecież ktoś widząc relację na kolumberze nie będzie biegł do księgarni aby kupować przewodnik czy pół dnia spędzając na internecie wertując dziesiątki stron internetowych aby zrozumieć dany kraj, region, jego kulturę itd. Przecież to by było nienormalne a wręcz chory abyśmy tak mieli robić. To Autor niczym w prezentacji przed ludźmi przedstawia nam zdjęcia i opisuje swoją podróż czy też miejsca które widział. Daje nam dzięki temu pewno tło, które jest potrzebne aby zrozumieć zdjęcia. Ja uważam, że zdjęcia w większej ilości bez jakiegokolwiek opisu, dotyczące miejsc zupełnie nieznanych nie mówią same za siebie. Bez opisu trudno jest je zrozumieć. I to nie may, ale Autor wie, bo był tam, co jest ważne a co nie, aby człowiek oglądający zdjęcia umiał je zrozumieć. Kontekst kulturowy jest niezmiernie ważny w odniesieniu do cywilizacji bardzo nam odległych, bardzo mało znanych, o których nic nie wiadomo przeciętnemu Polakowi, nawet takim jak my, którzy coś tam wiedzą o świecie i jeżdżą po nim, ale częściej w bliższe rejony swojego domu, niż na krańce świata.

    "bo jaka to przyjemność oglądać np. świątynię zęba Buddy w Kandy czy ruiny w Annuradaphura po raz setny." - ja przyznam szczerze coś tam o Sri Lance wiem (czytałem kiedyś świetne reportaże o tym kraju Tiziano Terzaniego) ale zupełnie nie znam tych miejsc i myślę, że ja, ja i zdecydowana większość kolumberowiczów bardzo chętnie przeczytałaby coś o tym i obejrzała zdjęcia z tych miejsc, nie po raz setny, czy nawet pięćdziesiąty, ale uwierz mi, po raz pierwszy czy może po raz drugi. Bo tak jak pisałem na początku, uwierz mi, tu na kolumberze nie ma dużo takich globtroterów którzy znają prawie cały świat:)

    Mam nadzieję, że nie przyjmiesz mojej wiadomości jakoś zbyt wrogo, wręcz przeciwnie:) Tak na prawde to ja się bardzo cieszę, że dołączyłeś do grono kolumberowiczów, bo bardzo mało tutaj było takich relacji z egzotycznych miejsc. Bardzo chętnie widziałbym Twoje podróże tutaj (patrząc na Twoją mapkę w profilu, to byłoby co oglądać) ale trochę się czuje niedosyt, bo chciałoby się więcej:) Ale nikt tu do niczego nie zmusza:) Jeśli nie czujesz się na siłąch aby coś napisać o miejscach odwiedzanych czy też o swojej podróży jak i nie chcesz wrzucać większej ilości zdjęć, to jak najbardziej okej - to jest każdego z nas wolny wybór:) Mówię tylko, że gdybyś zmieniał zdanie, to jestem pewien, że Twoje relacje cieszyłyby się o wiele większym uznaniem i popularnością, a znając kolumbera wiem, że oglądający cieszyliby się bardziej. Tak czy siak, gratuluję debiutu na kolumberze i mam nadzieję, że jednak pozostaniesz tutaj i będziesz chciał się dzielić z nami swoimi zdjęciami, jeśli słowami nie. Gratuluję również podróży do Sri Lanki:) Jak już będzie relacja gotowa (bo nie wiem czy to już koniec) to na 100% ją obejrzę:) Pozdrawiam serdecznie!
  10. prawoj
    prawoj (31.12.2012 11:50) +4
    A teraz kilka słów do Handlowca (od razu widać who is who). Twój nick jest wielce adekwatny do zadawanych pytań - krótko i na temat :-) Biura???? Brrrrr.... te znam jedynie z doniesień o upadłości i nigdy z usług nie korzystam. Jeżdżę sam, bo tak lubię.
    Sri Lanka jest generalnie tanim krajem z możliwościami taniego przemieszczania się (autobusy, dość rozwinięta sieć kolejowa - zdarzało mi się też stopować). Najdroższy bilet autobusowy jaki zakupiłem to całonocny przejazd wypasionym, czystym, luksusowym autokarem za ok. 20 zł. Pociągi są tanie nawet w najlepszej klasie - ja uwielbiam klasy "gorsze" - i kosztują parę złotych. W dużych miastach sprawnie działa komunikacja miejska - dosłownie za grosze. A w mniejszych niezawodne tuk-tuki (ceny uzgadniane, kierowcy elastyczni).
    Z żarciem bywa różnie. Jak chcesz się stołować w dobrej knajpie z homarami na talerzu i piwem to musisz mieć w kieszeni z 50-60 zł. Ale można się najeść w tańszych knajpach za 20-30 zł (z piwem które w sklepie kosztuje ok. 4,5 a w knajpie 6-7 zł). A najtaniej jest w lokalnych lub "na ulicy" - tu wypełnisz brzuch za parę złotych.
    Stosunkowo najdroższe są hotele. Za porządny pokój z bieżącą wodą trzeba wydać średnio ok. 50 zł. (w miejscach turystycznych bywa drożej) ale to wersja lux. Jak ma się skromniejsze wymagania to już za 20 zł się prześpisz.
    Najbardziej rujnują kieszeń wstępy (zabytki, parki etc.) 25-30 USD od osoby. Do tego trzeba doliczyć transport do i po parku (konieczny 4x4) - średnio 100-150 zł, ale jak się zbierze kilka osób, wychodzi znacznie taniej.
    Takie koszty obowiązywały we wrześniu - październiku 2012 i takie zapamiętałem.
    Jeśli coś jeszcze chciałbyś wiedzieć, a ja byłbym pomocny, pytaj :-)

    pzdr
  11. prawoj
    prawoj (31.12.2012 11:28) +3
    Wszystkim, którzy poświęcili chwilę na obejrzenie mojej Sri Lanki (i nie tylko), a na dodatek skomentowali czy plusikiem wyrazili swój do niej stosunek - dzięki. Pozdrawiam przy okazji noworocznie :-)
    Iwonie dziękuję za laurkę :-) Myślę, że podróże najlepiej maluje się obrazkami niż literkami i będę się zapierał rękami i nogami przed "opisówkami". Wszelakiej maści informacji i "relacji z pobytu" jest w sieci zatrzęsienie i ich powtarzanie trochę nie ma sensu. Jak pisałem poniżej: "Zapisków podczas podróży nie prowadzę, moim notatnikiem jest aparat, więc niech zdjęcia opowiadają historie".
    Tak samo - to jest moje zdanie - nie ma większego uzasadnienia wklejanie fotek z miejsc znanych, licznie odwiedzanych (tzw. miejsc turystycznych), bo jaka to przyjemność oglądać np. świątynię zęba Buddy w Kandy czy ruiny w Annuradaphura po raz setny. Przyjąłem zasadę dzielenia się obrazkami niepowtarzalnymi, takimi które za moment już nie istnieją, są "tu i teraz".
  12. iwonka55h
    iwonka55h (31.12.2012 9:55) +2
    Super podróż i zdjęcia, przydałoby się, chociaż trochę, więcej literek.
  13. s.wawelski
    s.wawelski (28.12.2012 23:32) +4
    Jest pierwsza podroz! Super!
  14. pan_hons
    pan_hons (28.12.2012 16:20) +1
    Okej, z tekstem rozumiem. Tak więc czekam, aż zdjęcia opowiedzą jaką historię gdy będzie ich więcej, bo na razie to nie wiadomo o co chodzi i trudno coś powiedzieć po tych 12 zdjęciach. To zdecydowanie za mało. Czekam więc na znacznie większą ilość zdjęć, aby jakoś nam przybliżyły kraj, ludzi, zabytki, ciekawe miejsca, jedzenie i przygody na trasie:) Powodzenia!
  15. prawoj
    prawoj (28.12.2012 15:53) +3
    Panie Hons, drugiej prośbie postaram się sprostać, z tym nie ma problemu. Gorzej z pierwszą. Ja tam pisać za bardzo nie umiem, a o swoich wyprawach to już wcale. Pisanie w stylu "przyjechałem, zobaczyłem, odjechałem..." wydaje mi się niezbyt interesujące. Zapisków podczas podróży nie prowadzę, moim notatnikiem jest aparat, więc niech zdjęcia opowiadają historie :-)
  16. pan_hons
    pan_hons (28.12.2012 14:33) +1
    Czekam na większą ilość tekstu jak i zdjęć, bo to co jest, to rozumiem że tak tylko na zachętę...:) Pozdrawiam!
  17. przedpole
    przedpole (27.12.2012 20:59) +4
    Odżyły moje wspomnienia o pysznej cejlońskiej herbacie. Co za smak! Pozdrawiam
  18. prawoj
    prawoj (27.12.2012 16:32) +3
    W pociągu można było mieć jedynie niezaspokojony pociąg do herbaty :-)
  19. pt.janicki
    pt.janicki (27.12.2012 16:12) +4
    ...a w pociągu dało się kupić herbatę, czy trzeba było mieć swoją w termosie ... :-) ... ?
prawoj

prawoj


Punkty: 39169