Użytkownik prawoj

prawoj

Ostatnie podróże prawoj

Znajomi użytkownika prawoj

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Komentarze

  1. lmichorowski
    lmichorowski (04.02.2013 21:07) +1
    Dziękuję za zimowy spacer po Lubawie i okolicach oraz za wszystkie plusiki oddane na zdjęcia z tej podróży. Dziękuję też za komentarze. Pozdrawiam.
  2. anianasadach
    anianasadach (02.02.2013 19:38)
    O mało nie wypadłam z fotela, kiedy zobaczyłam Cię w Arkadii :D Widać musisz odreagowywać wielki świat na polskiej prowincji i szczerze Ci powiem, że sama nie wiem, czy mnie to zaskoczyło, czy nie. Arkadia jest mocno zapyziała ale fajna i ją lubię. Świetnie się tam odpoczywa. Tylko te zdjęcia...nie chcę wiedzieć, co myślałeś, kiedy na nie patrzyłeś :)))))
    Ale jest coś za co Ci szczególnie dziękuję...za życzliwe spojrzenie na zdjęcie ze smoczym grzbietem na dachu Casa Batllo. Mile mnie połaskotałeś, bo to zdjęcie należy do moich ulubionych :)))
  3. pan_hons
    pan_hons (02.02.2013 17:27) +2
    Dziękuję bardzo za wizytę i plusy do mojej najnowszej publikacji z Pekinu:) Cieszę się, że postanowiłeś ujrzeć jak wygląda Serce Smoka:) Już teraz także zapraszam serdecznie do kolejnych chińskich publikacji:) Pozdrawiam!
  4. anianasadach
    anianasadach (02.02.2013 15:21) +1
    Masz moje powroty jak w banku. :) Wiesz przecież, że ja oglądam zdjęcia a nie tylko na nie patrzę :)))
  5. iwonka55h
    iwonka55h (28.01.2013 20:16) +2
    dzięki za rzut oka na Islandię, tym bardziej, że jak widzę tam jeszcze Ciebie nie było.
  6. turysta1310
    turysta1310 (28.01.2013 14:40) +2
    Witaj. Bardzo dziękuję za odwiedzimy. Bardzo polecam wyjazd, by zobaczyć Angkor.

    Pozdrawiam Tadek.
  7. czarmir1
    czarmir1 (26.01.2013 22:23) +2
    Bardzo się cieszę, że znalazłeś czas na Baśniową Tajlandię, a skoro się dobrze bawiłeś to tym bardziej za wizytę wdzięczny jestem :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)
  8. irena2005n
    irena2005n (26.01.2013 11:08) +2
    ..bardzo dziękuję za odwiedziny w mojej galeryjce...miłe słowa komentarza....i wspólną jazdę...wśród księżycowych krajobrazów...
  9. timu
    timu (25.01.2013 22:59) +2
    Szczęka mi opadła po obejrzeniu mapki odwiedzonych miejsc w Ameryce Północnej :)
  10. avill
    avill (25.01.2013 21:23) +3
    hallo, hallo, jest już piątek wieczorem, gdzie jest piątek?????
  11. iwonka55h
    iwonka55h (25.01.2013 9:10) +2
    sobota i niedziela też muszą mieć swoją podróż, w przeciwnym wypadku będzie im przykro, nam zresztą też...
  12. prawoj
    prawoj (24.01.2013 10:58) +2
    Południe jeszcze nie! Chyba, że jesteśmy w różnych strefach czasowych :-)
  13. anianasadach
    anianasadach (24.01.2013 10:18) +2
    Już południe a ja tu nic nowego nie widzę ;-) Stawiam na Etiopię ;-)
  14. prawoj
    prawoj (23.01.2013 18:39) +3
    Tak. Potrzebny był 4x4.
  15. s.wawelski
    s.wawelski (23.01.2013 18:31) +3
    Jak pamietam, to oba Tsingy sa od siebie jednak kawalek oddalone - jakies 25 km :-)
  16. prawoj
    prawoj (23.01.2013 17:56) +3
    No to wlazłem do małych, a potem klamry, liny i drabiny, mostek... siup i już na Perci :-)
  17. s.wawelski
    s.wawelski (23.01.2013 17:19) +3
    Mostek jest czescia Grand Tsingy... :-) Po Petit Tsingy chodzi sie bez klamer i lin. Gratuluje Ci przejscia Malgaska Orla Percia :-)
  18. s.wawelski
    s.wawelski (23.01.2013 16:58) +3
    Chodzi mi o Tsingy de Bemaraha. Tamtejsze Tsingy dziela sie na 2 partie: wieksze Grand Tsingy i mniejsze (rowniez nizsze) Petit Tsingy.
  19. anianasadach
    anianasadach (23.01.2013 10:33) +2
    Zdziwiłam się bardzo, że zajrzałeś w moje opłotki, w dosłownym tego słowa znaczeniu. ;-) Jestem szczęśliwa, że znalazłeś tam coś, co zwróciło Twoją uwagę i chyba nawet Ci się spodobało. Dzięki :)
  20. iwonka55h
    iwonka55h (22.01.2013 10:00) +2
    nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na Twoje skandynawskie relacje.
  21. aniachal
    aniachal (21.01.2013 20:25) +2
    Komentarz u mnie jest bardzo miły, ale nie do mnie ;o) Przekopiuj do konta adresatki, będzie Jej bardzo miło ;)
  22. iwonka55h
    iwonka55h (08.01.2013 10:16) +2
    dzięki za Skandynawski spacer.
  23. s.wawelski
    s.wawelski (07.01.2013 14:55) +2
    Milo mi, ze Cie zainteresowalo moje Maroko. Ja portretow za duzo nie robie, ale od czasu do czasu zlapie sie ktos przypadkowo w swiatlo obiektywu :-) Ciesze sie, ze Ci sie spodobalo tyle moich zdjec stamtad :-)
  24. anianasadach
    anianasadach (07.01.2013 11:03) +1
    Z pyska trudno rozpoznać ale gdybyś pokazał jej serce nie miałabym wątpliwości, że to właśnie dżelada ;)
  25. prawoj
    prawoj (07.01.2013 8:39) +1
    To jest dżelada brunatna (Theropithecus gelada). Ten osobnik to samiec z Semien w Etiopii. Myślałem, że znasz go osobiście, bo wydaje mi się, że już gościł na FF. :-)
  26. anianasadach
    anianasadach (07.01.2013 3:02) +1
    Pytan poważnie...jaką małpę masz w avatarze? Kompletnie się na tym nie znając stawiam na pawiana ;)
    Poprzednie pytanie mogło zabrzmieć niefortunnie :(
  27. anianasadach
    anianasadach (06.01.2013 9:20) +1
    Intryguje mnie, co to za małpa, która Cię reprezentuje? :-D
  28. pt.janicki
    pt.janicki (03.01.2013 20:52) +2
    ...to znowu ja...
    ...jak mówiła moja Babcie w podobnych sytuacjach: - Chyba Wisła się zerwała ... :-) ..., ale na Twój wpis na moim profilu też na nim Ci odpowiedziałem, zamiast użyć Twojego! Chodzi mi o ten wpis:

    pt.janicki (02.01.2013 21:29) 0
    Prawoj, rozumiem, że mam przestać "rosnąć" tylko wziąć się do roboty ... :-) ... !
  29. pt.janicki
    pt.janicki (03.01.2013 20:45) +2
    ...aha, w którymś z Twoich komentarzy zobaczyłem zdanie na temat grupowania zdjęć "w podróże". Też nie mam tu, podobnie jak Ty a przynajmniej takie odniosłem wrażenie, dogmatycznego podejścia. Mogą to być także odpowiednio "zgrupowane" tematy, a jeszcze lepiej podobne emocje. Znam co prawda opinie mówiące, że odwoływanie się do nich nie jest sztuką najwyższych lotów, a fotografowanie na pewno sztuką być może, ale ja już chyba swojego podejścia nie zmienię. Dla mnie przy robieniu zdjęć ważne są emocje zarówno ich autora, jak i odbiorców i ciekawe jest domyślanie się wzajemnych relacji między nimi!...
  30. pt.janicki
    pt.janicki (03.01.2013 20:37) +2
    ...po kolejnej Twojej, Prawoju, wizycie w Akwizgranie ciągle rosnę, ale postaram się żeby nie przyniosło to jakiś makabrycznych sytuacji ... :-) ... !
  31. pan_hons
    pan_hons (02.01.2013 23:35) +1
    Punkty, ogólnie rzecz biorąc, się podliczają za wszystko. Za opublikowane podróże, za wstawione zdjęcia i za ocenione komentarze. W twoim profilu masz aktualny licznik tego:) Ogólnie rzecz biorąc, choć brzmi to banalnie, to im więcej punktów, tym lepiej, bo ludzie chętniej oglądają zdjęcia użytkowników, którzy mają więcej punktów. A mają ich więcej, bo ludzie częściej im plusują na zdjęcia i na komentarze:) Jeśli ty plusujesz innym na komentarze, inni także będą tobie plusować:) Podobnie jest ze zdjęciami:) Im więcej i częściej będziesz innym ludziom ty plusować zdjęcia i podróże oraz pisać im komentarze, tym chętniej wtedy ci ludzie będą oglądać Twoje podróże:) Jest w tym logika i od lat tak to funkcjonuje:)
  32. pan_hons
    pan_hons (02.01.2013 17:42) +1
    Dziękuję za wyjaśnienie, fajny tekst i chęci do poznania moich publikacji:) Hehe, wychodzi na to, że mamy dokładnie odwrotną filozofię podróżowania:) Ja właśnie przed podrożą dużo czytam zarówno relacji jak i książek, głównie reportaży podróżniczych obecnych dziennikarzy czy podróżników, jak i tych z dawnych lat. Lubię jechać z takim właśnie bagażem wrażeń i doświadczeń innych, bo w trakcie jak jestem na własne oczy weryfikuję to, co oni pisali. Z fotografią zaś na odwrót, mnie piękne zdjęcia z jakiś miejsc nie inspirują żeby gdzieś jechać, bardziej zaś jakiś tekst, mniejszy czy większy, jakaś książka czy relacja. Same zdjęcia, owszem mogą być piękne, kompozycyjnie czy technicznie, ale dla mnie ważniejsze jest, aby tworzyły jakąś jednolitą i zgrabną historię, miały swój początek, środek i koniec, a nie były tylko zbiorem luźno wrzuconych fotek.
    Racja, uwielbiam kolejowe wyprawy - takie są najciekawsze bo najwięcej się wówczas dzieje przygód ciekawych:) Oczywiście książki pana Theroux znam i baardzo lubię, choć jego samego i jego punkt widzenia świata już nie (zupełnie przeciwstawny niż np. Tiziano Terzaniego czy Kapuścińskiego), ale same książki i to jak piszę, to już tak:) Obie jego książki na Wschód właśnie mnie zainspirowały, aby znów pojechać koleją do Azji, ale tym razem drogą właśnie południową, nie północną jak ostatnio:)
    Ja nigdy nie jechałem z biura podróży, całe dorosłe życie jeżdżę gdzieś na własną rękę, najczęściej w miejsca niezbyt oklepane (na szeroko pojęty Wschód) i zawsze lokalnymi środkami transportu, starając się rozmawiać w ichniejszym języku, śpiąc w tanich miejscach itd. To też wymaga u mnie pewnego przygotowania, dlatego przed wyjazdem czytam, aby wiedzieć co i jak. Poznać kulturę, zwyczaje, historię, język (w miarę oczywiście na poziomie najprostszym komunikatywnym), aby nie musieć gadać po angielsku, miasta, miejsca. Wtedy ja się czuję swobodniej i bardziej na luzie i mogę energię i czas poświęcać na dogłębne zwiedzanie, fotografowanie i spędzanie czasu z ludźmi. A to razem daje dużo frajdy!
    Cieszę się, że za niedługo ukończysz galerię zdjęć ze Sri Lanki, z chęcią pooglądam:) Ja tymczasem przygotowuję publikację z Chin, także z miejsc, gdzie białych twarzy nie spotkało się przez cały dzień:) Będzie ona także powiązana linkiem z tą wielką podróżą kolejową, jaką ostatnio (po pół roku pisania) opublikowałem na kolumberze:) Do usłyszenia!
  33. prawoj
    prawoj (02.01.2013 17:12) +2
    Panie Hons, zajrzę do Twoich podróży, zajrzę i zrobię to z niekłamaną przyjemnością - już to czuję :-)
    Proszę równocześnie nie straszyć mną dzieci :-)))) Mówię o tym wstręcie do opisówek wszelakich. To trochę nie tak. Ja nie odbieram nikomu prawa do pisania własnych wrażeń, spostrzeżeń i opisów podróży. Cenię takie umiejętności i chęci. Zapewne wielu czytelnikom przydaje się to w poznaniu, zrozumieniu a może nawet w podejmowaniu decyzji o wyborze własnego kierunku na mapie. Ja mam tylko troszkę inne na ten temat zdanie i może mniejsze zdolności literackie. Powiem więcej, staram się unikać sięgania po lekturę relacji z podróży zanim sam nie doświadczę miejsca. Boję się - będąc już na miejscu - że zacznę spoglądać na nie oczami innych, których wrażenia i opowieści poznam wcześniej. Wolę być wolny od wiedzy na temat odwiedzanego miejsca. Za to po doświadczeniu na "własnej skórze" uwielbiam sięgać po doświadczenia innych, "kłócić się" z nimi, zgadzać, dyskutować. Staram się nic nie wiedzieć o miejscu, które zdecydowałem odwiedzić - trudne to, a czasem wręcz niemożliwe, ale się staram wiedzieć jak najmniej. Wtedy mogę czuć się "odkrywcą", więcej zaskoczeń, więcej niespodzianej, więcej zdziwień. Taką mam "filozofię" podróżowania.
    Inaczej jest z oglądaniem obrazków - to uwielbiam robić - i nie raz zdarzyło się, że jedna fotografia "zorganizowała" mi kolejną wyprawę. Tak było z Antelope Canyon. 5 lat wcześniej byłem 20 km od Page i nie trafiłem do tego miejsca, potem zobaczyłem fotki stamtąd i się zakochałem. Nie było wyjścia, kolejna podróż do Stanów była w zasadzie wyprawą do Antylopy. I wtedy w pełni świadomie ominąłem szerokim łukiem Waves (które znam doskonale ze zdjęć), żeby mieć znów "pretekst" do zawitania w tamte strony, bo to szczególnie urokliwy zakątek świata.
    Sri Lankę "skończę" dziś - został jeszcze epilog :-) a potem pomyślę o kolejnej obrazkowej relacji.
    PS. Skoro podróże kolejowe to Twoja specjalność, polecam - chyba, że znasz już - książki Paula Therouxa (maniaka podróżowania tym środkiem lokomocji) "Stary ekspres patagoński", czy "Wielki bazar kolejowy" i "Pociąg widmo do Gwiazdy Wschodu". Te dwie ostatnie to podróże na wschód, może choć częściowo pokrywają się z Twoimi pociągami do Azji :-)
  34. pan_hons
    pan_hons (02.01.2013 16:32) +2
    Dzięki prawoj za plusa do mojej publikacji z pustyni Gobi:) Jest to część większej podróży kolejowej przez Europę i Azję, którą przedstawiam w relacji i która trafiła i jest teraz dostępna na pierwszej stronie serwisu. Choć znając i jednocześnie szanując twój wstręt do opisówek jak i relacji z wypraw czy miejsc, myślę, że tam (jak i do wszystkich innych moich relacji) nie zajrzysz, to może kiedyś zmienisz zdanie, a przynajmniej może obejrzysz zdjęcia (choćby z Mongolii). Tak czy siak dzięki raz jeszcze i życzę powodzenia w publikowaniu wielu kolejnych wypraw (cz też zdjęć) tutaj na kolumberze:) Pozdrawiam! P.S. czekam na skończenie galerii zdjęć ze Sri Lanki:)
  35. avill
    avill (30.12.2012 19:42) +2
    dzięki za plusiki :)
  36. pt.janicki
    pt.janicki (30.12.2012 12:26) +2
    ...urosłem po Twoim docenieniu mojego wkładu w rozwój czytelnictwa ... :-) ...
    Z podziękowaniem!
  37. prawoj
    prawoj (28.12.2012 23:26) +3
    Idzie zima, gdzieś przezimować trzeba, a tu dość przytulnie :-)
  38. s.wawelski
    s.wawelski (28.12.2012 23:21) +3
    Prawoj, ciesze sie, ze zadomowiasz na Kolumberze.
  39. pan_hons
    pan_hons (28.12.2012 17:50) +1
    Aha, polecam nie zmierzasz pisać tekstu dotyczącego wyprawy (nie ma w tym nic złego, większość osób tego nie robi) to polecam przynajmniej dodać jakieś podpisy pod niektórymi zdjęciami bo nie wszystko da się zrozumieć z samych zdjęć. Np. coś a propo tych strojów (bardzo ciekawych), religii (tam buddyzm panuje prawda), coś czym zajmują się ci ludzie, o kolei (brytyjska chyba) czy coś o tej herbacie (jak tam się wzięła, dużo jej czy nie, jaki rodzaj, jak ludzie ją zbierają) itp. Jakieś takie dodatkowe informacje co by nam coś więcej dawały o tym kraju. Bo o Sri Lance to Polacy prawie nic nie wiedzą a z drugiej strony jesteśmy spragnieni egzotyki i chcielibyśmy o tak ciekawej wyspie się czegoś dowiedzieć. Poza tym, podpisy często potem są przyczynkiem do komentarzy, z ktorych nie raz rozwija się fajna dyskusja między kolumberowiczami.
  40. prawoj
    prawoj (28.12.2012 17:49) +2
    Tak, zamierzam dołożyć jeszcze kilka punktów lankijskich wojaży. W moim wypadku to bardziej tematy (pogrupowałem fotki tematycznie) niż punkty, które - jak rozumiem - odpowiadają konkretnym miejscom na mapie.
  41. prawoj
    prawoj (28.12.2012 17:44) +2
    Acha, przepraszam wszystkich którzy zaczęli podróżować po mojej drugiej podróży. Za radą Panie Honsa połączyłem ją z pierwszą, dodając jako kolejny punkt podróży.
  42. pan_hons
    pan_hons (28.12.2012 17:42) +1
    ooo widzę, że się udało, super:) Ciesze się, że mogłem pomóc:) Powiedz mi, będzie także trzeci punkt dodany albo jeszcze inne czy też ludzie i herbata z okien pociągu to jedyne tematy? :) Bo ja bardzo chętnie obejrzę Twoją podróż i ocenię zdjęcia i dodam komentarze (szczególnie, że jestem wielkim fanem Azji) ale muszę wiedzieć, kiedy podróż będzie ukończona bo wolę oceniać takie:) Ahoj!
  43. prawoj
    prawoj (28.12.2012 17:42) +2
    Chyba się udało! Dzięki Panie Hons :-) Mam jeszcze drobny kłopot z rozpisaniem trasy wyprawy coby się ładnie na mapie usadowiła. Ale może i do tego dojdę with a little help from my friends - jak śpiewa Joe Cocker :-D
  44. pan_hons
    pan_hons (28.12.2012 16:41) +2
    Już tłumaczę:) W pierwszej podróży klikasz "dodaj nowy punkt podroży". Nazywasz go np. "Sri Lanka - kraj ludzi życzliwych", wpisujesz jakieś jedno słowo w tekst i jakieś tagi i tak zostawiasz. Wchodzisz do drugiej podróży i klikasz na "edycja zdjęć". Tam na samej górze masz takie pole "Przenieś wszystkie zdjęcia do innej podróży". Z pola wyboru wybierasz swoją pierwszą podróż "Sri Lanka - królestw herbaty". Potem z drugiego pola wyboru które się pojawi "Przenieś wszystkie zdjęcia do innego punktu podróży" wybierasz punkt, który niedawno stworzyłeś, czyli ten drugi o tytule takim jak ta druga podróż. Potem na samym dole wybierasz przycisk "zapisz wszystkie zmiany". Teraz wszystkie zdjęcia przeniosą ci się do jednej podróży a tą drugą możesz wykasować. Teraz w tej jednej podróży "Sri Lanka" twórz sobie nowe punkty i do nich dodawaj zdjęcia, jeśli potem będziesz chciał. Powodzenia! Jak będziesz miał jeszcze jakieś pytania to daj znać:)
  45. prawoj
    prawoj (28.12.2012 16:32) +2
    Propozycja godna rozważenia, ale jak to zrobić? I'm new kid in town :-) Czy da się jakoś za jednym zamachem połączyć te dwie podróże w jedną całość czy muszę wykasować (to już umiem!!!!) drugą i dołożyć od nowa fotki z drugiej do pierwszej? Wdzięczny już jestem za radę :-)
  46. pan_hons
    pan_hons (28.12.2012 16:22) +2
    Prawoj - proponuję połączyć obie części Sri Lanki w jedną podróż. W jednej i w drugiej jest bardzo mało zdjęć, więc spokojnie mogłyby być w jednej podróży gdzie każdy z punktów dotyczyłby innego zagadnienia.
  47. koziolkipoz
    koziolkipoz (30.04.2012 20:53) +2
    Czasami to" zgodnie z prawda " nie chce sie umiescic na mapie (wiem cos o tym) . Przy tej mnogosci odwiedzonych miejsc mape masz imponujaca. Gorzej pozniej w skrocie opowiedziec swoja podroz. Moze juz niedlugo cos poczytam. powodzenia
  48. prawoj
    prawoj (26.04.2012 20:10) +3
    Nie są łatwe, nie są... a jakie pracochłonne :-)
    Skomponować mapę po latach dokładnie i zgodnie z prawdą, gdy pamięć zawodzi, to mrówcza robota :-)
    Dziękuję wszystkim z plusy i miłe komentarze.
    Pozdrawiam
  49. koziolkipoz
    koziolkipoz (26.04.2012 18:10) +3
    poczatki nie sa latewe, ale sadze ze sobie poradzisz. Robisz piekne zdjecia -- z checia obejrze jako wspomnienie czy inspiracje do nastepnej podrozy, te ktore zechcesz nam pokazac.
  50. s.wawelski
    s.wawelski (23.04.2012 6:56) +2
    Dzieki za mila wizyte na Dzikim Zachodzie :-)

    Widze, ze pieknie uzupelniles mapke, z ktorej wnioskuje, ze udales sie w podroz dookola Ameryki Polnocnej - wyglada to znakomicie!! Bardzo rad bede zobaczyc Twoje zdjecia z roznych stron swiata, bo sadzac po tej namiastce, ktora juz widzialem, to bedzie co ogladac. Apetyt moj i nie tylko, rosnie...