Po całym dniu włóczęgi postanawiamy wracać. Pogoda się psuje, tzn. leje bez przerwy od kilka godzin. Jeszcze tylko pamiątki. Haftowane serwetki, lalki w strojach lanckorońskich mieszczek, olejek dziurawcowy, koronkowe stringi… a może ceramiczna kulka? Chłodne czereśnie z wypalanej gliny. Na breloczki, korale, wisiorki. Do noszenia w kieszeni i ściskania w dłoni.