Podróż Brytyjskie weekendy - Hereford w śniegu



2010-01-06

Niby tylko jedna godzina różnicy czasu, a jakże różna aura! Święta mieliśmy mokre i ponure. Nowy rok przywitaliśmy w słońcu. Za to wczoraj, tuż przed południem - katastrofa! Zasypało Hereford! I to tak poważnie... Z piętnaście centymetrów śniegu spadło w ciągu kilku godzin. Szkoły odwołują zajęcia, ludzie nie dojeżdżają do pracy, w sklepach pustki, że aż przyjemnie zakupy robić!

Lokalsi są przerażeni! Nie mają się w co ubrać, więc wyciągają gumowce albo buty do chodzenia po górach. Nawet kurtki powyciągali z szaf! Mało tego. Dziś widziałem tylko jedną (!!!) osobę w szortach! Armageddon!

A ja się cieszę! Do tego stopnia, że o trzeciej w nocy zachciało mi się ganiać w śnieżycy i robić historyczne fotki. Historyczne, bo takiego śniegu nie widziano tu od... ho-ho... od dziesięcioleci! Za kilka dni ślad po nim nie zostanie i znów, na kilka lat, Herefordianie zapomną co to zima...

  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu
  • Hereford w śniegu