Komentarze
-
ale ciągle się tli?:-)
-
U, Zfiesz próbowałeś widzę. Ja czekam cierpliwie. Taka miłość,która wybuchła tu z całą siłą musi mieć ciąg dalszy.
-
może? w każdym razie nie reaguje na zaczepki:-(
-
A może ją aresztowali za "trójkową" akcję.
-
...i zapomniała o "starych znajomych". ech... cytując "miszczynię": "Baba zawsze na forsę leci":-p
-
Miałyśmy z Koko do forsy dojść. Jak pamiętam byłeś trochę zainteresowany, ale ... ja miałam noworoczną chandrę, a Koko miała chyba tak dobry pomysł, że pochłonął ją całkowicie. Może już tarza się wśród banknotów rozsypanych w całym pokoju.
-
ot i zadanie wymyśliła! :-p
-
Skoro forsy nie masz, to fundacją na babę też niezły pomysł, bo 10 %(?) z uzbieranych funduszy twoje, ale znajdź taką, na którą chętnie i szczodrze płacić będą.
-
z funduszem na babę?
-
Ściepę zorganizować, czy jakąś fundację na Kolumberze założymy ?
-
a skąd ja mam wiedzieć? ani ja baba, ani forsy nie mam!:-)
-
Baba zawsze na forsę leci, prawda ?
-
dzielna jesteś babo! zaimponowałaś mi;-) ja bym nie dał rady...
-
20 poniżej zera, ścina krew w żyłach, uszy odpadły, palce do obcięcia, wody brak - zaraz rozsadzi rury, a ja i tak na posterunku. Tak to forsa złamie każdego opornego.
-
dzisiaj dobrze trybię Babo:-) ale zapomniałem co miałem rozkminić:-) o szefie zaś na chwilę zapomnij... "saterdej dziś ku*wa mamy!" jak mawiał jacuś:-D
-
Mój szef też nie trybi. Ale nie poddaję się.
-
u mnie jak nie kac, to przemęczenie pracą, więc nadal nie trybię. ale może kiedys... nie poddawaj się;-)
-
A ja na lekkim cyku pisałam i zabrzmiało, jakby patafian ... o kurka. To ja robię patafianka - nie rozumiem, nie znam się, nie orientuję się ... Ale chyba coraz mniej skuteczni,bo szef fuka i fuka.
-
dziś mam takiego kaca, że zapomniałem jak się loguje! więc nadal niewiele kumam;-)
-
No tak. Inteligentnym zfieszakom trzeba tlumaczyć. Jak z Monty Pythona patafian.
-
a jak, tak w skrócie, wygląda ta metoda?:-)
-
Odśnieżył się, cholewka. Ale metoda na głupka czasem jest skuteczna.
-
i jak? odśnieżył się?:-)
-
To drugie- udawałam, że nie pracuję. Jutro będę udawać ... głupka. Mam nadzieję, że szef nie odśnieży się co najmniej do południa.
-
to jak? kartka stała, a ty udawałaś że pracujesz? czy udawałaś, że nie pracujesz, a szef będzie udawał, że ci płaci?
-
Jakie wole.Kartka była, ale podróż w obie strony z nasiadówką 8 godzinną zaliczyłam. Ja typ niewolnika jestem- w komunie chowana.
-
biedna kubdu:-( ale tak to jest jak się wolne bez urlopu chce wyrwać;-)
-
Dowodów jest to, że dowodów pracy brak. Dowodem będzie to, jak będę nadrabiać, gdy tylko szefostwu uśmiechy zejdą. Wtedy kubdu online tu chyba nie będzie. Po godzinach bidula dodawać i odejmować będzie.
-
phi! z dziecmi na sanki? dzieci przed telewizor (bo szkoły pozamykali) a sami do pubu na pajnta (bo zadzwonili rano, że grypa, albo dojechac nie mogli). ot i rozsądek!:-p
kubdu... a masz dowód rzeczowy na zastosowanie "taktyki angielskiej-śnieznej"?;-) -
Koko, dzieci ? Dzieci to oni dopiero zaczęli robić. A i się chwali, że okazję wykorzystają.Na chodzenie z nimi na sanki trzeba do następnego śniegu poczekać.
Zfiesz, podziałało. Luz do bólu. Nawet szefostwo pomysł podchwyciło i uśmiechnięte leniwie człapało. Nie wiem tylko czy przypadkiem w dniu tzw. wypłaty to co na łapkę dadzą nie będzie przypadkiem mniejsze, niż to comiesięczne co łaska. Oj, trzeba będzie coś poświęcić, np. grzejniki skręcić. -
Rozsądny... trzeba korzystać, iść z dziećmi na sanki...
-
chyba leniwy kokopelmanko! każda wymówka jest dobra!:-)
kubdu... podziałało?:-) -
Sensible nation :)
-
Odgapię ! jutro w pracy wywieszam i na sekretarce wiadomość nagram - co mi tam będą ... zawracać. Ja też chcę lulu.