Było dopiero przed 15 więc pojechałem drogą nr 758 do nieodległego Ujazdu spojrzeć na jedno z największych założeń magnackich w Polsce. Spotkałem tu tych samych motocyklistów z Baranowa. Zamek Krzyżtopór budowany w latach 1627-1644 przez Krzysztofa Ossolińskiego, nigdy w pełni nie został ukończony. Jest to obszerny pałac w stylu włoskim typu pałac w fortecy. Historia powstania zamku i jego świetności pozostaje wciąż nie do końca poznana. Podobno zastosowano w zamku symbolikę liczb nawiązującej do kalendarza: okien miał tyle, ile dni w roku, pokoi tyle, ile tygodni; sal wielkich tyle, ile miesięcy, a 4 narożne jego baszty odpowiadały liczbie kwartałów. Brak zachowanych planów budowy oraz sztychów sprzed przebudowy w XVIII wieku uniemożliwia dziś faktyczne odtworzenie wizerunku zamku z połowy XVII wieku. Zamek został ograbiony w czasie potopu przez Szwedów podczas potopu. Zamieszkany do roku 1770, kiedy został zniszczony przez wojska rosyjskie w czasie obrony przez wojska Konfederacji Barskiej. Obecnie zamek ma status trwałej ruiny.
Zwiedzanie było bez przewodnika. Ale ponieważ aż 90 procent murów oraz 10 procent sklepień założenia architektonicznego zachowało się do dzisiaj, więc jest co oglądać. Tym bardziej, że w skład ruin wchodzą obszerne fortyfikacje: bastiony, fosa, ślady umocnień i mostów. Zwiedzanie zajęło mi ok. 1 godziny, ale można tu spędzić i pół dnia. Na miejscu jest restauracja, więc można coś zjeść.
Ocena - 7