Nareszcie dojechałem do Giżycka. Położne jest pomiędzy jeziorami Kisajno i Niegocin. Całodzienna jazda i zwiedzanie zrobiły swoje. Byłem zmęczony. Znalazłem camping za miastem nad Jez. Niegocin. Nie był tak zatłoczony, jak ten w centrum miasta. Ale nie ma się co dziwić. Giżycko jest nazywane stolicą żeglarstwa w Polsce. Jest jednym z głównych portów na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich i jednym z ważniejszych polskich ośrodków turystycznych i wypoczynkowych.
Giżycko było doskonałą bazą wypadową do zwiedzania okolicznych zabytków. Nie planowałem tutaj dłuższego postoju. Maksymalnie 2 dni. I miałem rację. Tydzień póżniej przeszła nad miastem i jeziorem ta słynna burza ze szkwałem, która zabiła kilku żeglarzy.
Następnego dnia rano już byłem pod twierdzą Boyen po drugiej stronie miasta. Aby się do niej dostać, musiałem przejechać przez most obrotowy na Kanale Łuczańskim. Jedyny tego typu czynny most w Europie z XIX wieku. Most obrotowy zbudowany został w 1898 jako połączenie miasta z twierdzą. Jest skonstruowany w ten sposób, że przęsło mostowe obraca się w bok, a nie do góry jak w mostach zwodzonych. Obracany jest ręcznie przez jednego operatora. Cała operacja otwierania mostu zajmuje jednemu człowiekowi około 5 min. Obok , w mroku krzaków i drzew stała zapomniana przez wszystkich ruina warowni krzyżackiej.
Natomiast Twierdza Boyen wzniesiona została na obszarze liczącym ok. 100 ha i stanowiła główne ogniwo w łańcuchu umocnień zamykających od wschodu dostęp na teren państwa pruskiego. Zbudowana w kształcie gwiazdy w latach 1844-1856 z rozkazu króla Fryderyka Wilhelma IV. Do twierdzy prowadzą dwie drogi od strony Giżycka i Kętrzyna oraz cztery bramy wjazdowe: Giżycka,Kętrzyńska, Wodna (pomocnicza; wyposażona w podnoszony most zwodzony), Prochowa (pomocnicza; sąsiadująca z dzisiejszym amfiteatrem).Ciekawą rolę odgrywała twierdza w latach II WŚ. W 1941-1944 funkcjonował tu szpital polowy. . Na kuracji po złamaniu obojczyka przebywał tu w październiku 1941 gen. Franz Halder. W twierdzy ulokowana była placówka wywiadu o kryptonimie "Emma". W budynku tym analizowano zdobyte na froncie dokumenty oraz werbowano do współpracy oficerów Armii Czerwonej. W dniach od 16 lipca do 4 września 1942 przebywał tu Andriej Własow .W twierdzy funkcjonował też ośrodek szkoleniowy dla oficerów ROA. A także terenie twierdzy funkcjonowało laboratorium oceniające jakość żywności dostarczanej do "Wilczego Szańca".
Teren twierdzy jest ogromny. W większości zarośnięty drzewami i krzakami. Nie wszystkie pomieszczenia są do zwiedzania. Część jest wynajęta na magazyny czy hurtownie. Ale jest tu fajne małe muzeum, gdzie można się zapoznać z historią twierdzyi okolicy.
Ocena - 5