Nie zważając na zapowiadany upał juz drugiego dnia pobytu postanowiliśmy zwiedzić Błędne Skały. Wyruszyliśmy pieszką z Kudowy (A właściwie z dzielnicy zwanej Bukowiną Kłodzką) czerwonym szlakiem, delektując się lasem usłanym głazami i wylewając litry potu w miarę wzrostu temperatury. Niestety mimo licznych ostrzeżeń na tabliczkach, żadna żmija nie zaszczyciła szlaku swoja obecnością. Wreszcie docieramy do rezerwatu gdzie wąskie przejścia między skałami zapewniają nieco chłodu a pobliski kiosk chłodne napoje. Na drodze powrotną obieramy zielony szlak, zaliczając po drodze jeszcze Kaplicę czaszek w Czermnej. Do Kudowy docieramy z językami do pasa, długo nawadniając się w pijalni wód mineralnych i dziękując cywilizacji za wynalazki takie jak prysznic, zimna woda do picia i cień nad głową. Miła wyprawa, chociaż ponad 30 stopni upału sprawiło, że na następne wyprawy wyruszaliśmy lepiej zaopatrzeni w wodę.
Podróż Śnieg w lipcu - Błędne skały na upał
2009-12-19