Nie łatwo, oj nie łatwo dojechać do tego ptasiego rezerwatu, położonego u ujścia rzeki Redy do Zatoki Puckiej, czyli Pucyfiku. Rezerwat ten chroni zabagnione łąki halofilne (czyli słonawe) i miejsca lęgowe ptaków. Od drogi dojazdowej do brzegu zatoki prowadzi jedyna w rezerwacie droga. Najlepszy dojazd jest od strony Rewy rowerem, albo pieszo.
Mimo uciążliwego dojazdu plażowanie w rezerwacie znalazło niestety swoich amatorów, za nic mający ostrzeżenia, że nie wolno na jego terenia, ani na plaży rozbijać się obozem, a wprowadzanie psów jest kategorycznie zabronione.
Mimo tego udało nam się zobaczyć stado biegusów zmiennych i jednego rdzawego. Upał był tak wielki, że mieliśmy ochotę schować się pod trzciny, które jako jedyne na całym obszarze dawały trochę cienia.