2009-09-08
Kolejny przystanek to Trześcianka - jedna z trzech wsi oficjalnie zaliczanych do "Krainy Otwartych Okiennic". Jako największa z całej trójki, przez co zapewne najhojniej w tytułowe okiennice wyposażona, Trześcianka ma jedną poważną wadę: leży przy ruchliwej trasie Hajnówka - Narew - Zabłudów - Białystok. Biorąc pod uwagę, że to typowa wieś ulicówka, rozciągnięta po obu stronach głównej drogi (TEJ drogi), takie położenie skutecznie zniechęca do zwiedzania i jakoś nie pozwala wczuć się w folkowy klimat.

Na pewno jednak warto zatrzymać się przy tutejszej cerkwi pod wezwaniem Świętego Michała Archanioła, a słynnych drewnianych domów i ich okiennic szukać w pozostałych wioskach "Krainy". Otoczona białym murem, duża drewniana cerkiew stoi na zadrzewionym pagórku w środku wsi. Zbudowano ją w połowie lat sześćdziesiątych XIX wieku, na miejscu starszej spalonej trzydzieści lat wcześniej świątyni.

Miejscowi od pokoleń powtarzają historię, jak to pieniądze na nową cerkiew spadły ich pradziadom z nieba. No, prawie... Otóż, pewien trześciański chłop miał kupić u Żyda drewno na budowę domu, ale gdy tylko zaczął ciąć je na deski, z pni posypały się złote monety. Zamiast "ustawić się" na resztę życia, chłop postanowił oddać przypadkową fortunę na cerkiew. Cóż... Niezbadane są ścieżki Pana...
  • Trześcianka
  • Trześcianka
  • Trześcianka
  • Trześcianka
  • Trześcianka
  • Trześcianka