Na wysokości prawie 3,5 km, na niewielkiej skalnej półce osadzono stację kolejki linowej. To ostatni etap podróży we Włoszech. Dalej można pojechać francuską kolejką aż do Chamonix.
Po drodze z Pavilon du Mont Frety przesiadamy się na przystanku w Rifugio Torino, ale nie wychodzimy poza obręb przystanku. Teraz jedziemy stromo pod górę, tam gdzie śnieg.
To zupełnie niezwykłe, w jaki sposób ludzie zbudowali to miejsce, jak wciągnęli tu materiały, maszyny, sprzęt. Helbronner to osadzona na skale metalowa platforma z tarasem widokowym, niewielkim barem i wystawą górskich kryształów. Dalej alpiniści schodzą po lodowcu na wysokogórskie wyprawy - w okolicy Hellbronner idzie się po zapadającym się śniegu.
Podeszłam i ja w stronę skał, przemoczyłam buty, trochę zmarzłam. Serce biło dziwnie mocno, trochę brakowało tchu... Na górze było 6 stopni ciepła, nie było wiatru, świeciło mocno słońce... A Bianco odsłonił twarz i spoglądał na mnie dostojnie...