Poranny przejazd przez Kraków na szczęście bez korków. Objazdami - bo remonty - dostajemy się do Niepołomic. Bardzo przyjemne niewielkie miasteczko. Bardzo urocze, zadbane, dużo zieleniny ;) i ładny zaspół zamkowy. I tu pojawi się już chyba sakramentalne... niestety! Od niedawna nie można zwiedzać zamku, gdyż jest tu hotel. Udostępniono dziedziniec i były dwie wystawy do zwiedzania - malarstwo i wypchane zwierzęta. Poprzestaliśmy na dziedzińcu i ogrodach zamkowych i udaliśmy się dalej. Jako ciekawostka - na racepcji była bardzo miła pani i gdyby ją poprosić, to powinna pokazać kilka komnat (pokoi) hotelowych - zawsze to jakaś namiastka ;)
- subiektywna ocena - śliczna pogoda, śliczny zamek zarówno z zewnątrz, jak i dziedziniec, komnat nie jestem w stanie opisać :(
- cena wakacje 2009r. - normalny 8zł, ulgowy 6zł, ale nie skorzystaliśmy
- parking - pod zamkiem płatny, ale w okolicy spokojnie można znaleźć darmowy
- czas zwiedzania - spacer po ogrodach i wokół zamku + dziedziniec i piętra ~45min