Witam Was serdecznie w tej bardzo krótkiej fotograficznej podróży lecz niestety z obszernym opisem, którego nie umiałem pominąć. Proszę o wyrozumienie i cierpliwość. Życzę wszystkim dotarcia do końca opisówki, całej podróży i mimo wszystko miłych wrażeń. Pozdrawiam serdecznie. Chociaż chciałem tę podróz przedstawić w żartobliwej humoresce to jednak musiałem również ukazac coś co powiązane jest z pewną formą dramatu - bynajmniej ja to tak odczuwam. Jakie bedą Wasze refleksje jestem bardzo ciekaw bo podróż do pałacu w Grazymach tak się właśnie kończy w tej pierwszej odsłonie.
Kolejność przedstawienia odsłon jest ściśle zamierzona choć nie hronologiczna.