Kolejnym przystankiem na naszej dzisiejszej trasie był Park Kolumba. Zawieszony nad cichą zatoczką tuż przy głównej "autostradzie". Jak się okazało było to Zatoka Odkrycia- Discovery Bay. Nazwę zawdzięcza temu, że to właśnie tutaj Kolumb przybił do brzegu nowo odkrytego lądu. W parku porozstawiane były różne dziwaczne przedmioty i machiny związane z historią Jamajki. Między innymi była przedpotopowa parowa ciuchcia, która woziła bele trzciny na miejscowej plantacji. Była gigantyczna waga do ważenia bel trzciny, była zmyślna machina do schładzania wody. Wszystko pokazywał nam miejscowy rozkoszny staruszek, który (było to widać) robił to raczej z miłości do historii niż z chęci zarobku na turystach. Oczywiście na koniec trzeba było zostawić jakiś napiwek, ale i tak warto było.
Podróż Jamajka - Discovery Bay
2013-05-03