Podróż Drugie spotkanie z Australią - Great Ocean Road



Teraz jedziemy słynną Great Ocean Road. Droga ta  jest chyba najwspanialszym pomnikiem , jaki można ufundować swoim towarzyszom, którzy stracili życie. Po Pierwszej Wojnie Światowej z teatrów wojny w Europie powróciło tysiące żołnierzy, którzy znaleźli się po paru latach w swoim kraju w zmienionej rzeczywistości. Rząd federalny postanowił, że poległym żołnierzom ufunduje najwspanialszy w historii, pomnik , którzy wszyscy będą podziwiać przez dziesięciolecia, a może i przez stulecia, pomnik, który będzie jednocześnie bardzo użyteczny. Wracających żołnierzy zatrudniono przy budowie Great Ocean Road, dając im prace i jednocześnie możliwość powrotu do życia we własnym kraju we w miarę pozytywnej kondycji finansowej. Pamiętajmy,że był to początek XX wieku, a nawet dzisiaj wiele rządów najbardziej rozwiniętych krajów ma z tym problem.

Tak powstała jedna z najbardziej spektakularnych dróg świata, wijąca się przez wykute w klifie półki nad Oceanem Południowym, przechodząca przez wysokie góry, niedostępne lasy deszczowe rejonu Otway Great Ocean Road. Niemal zawsze zdjecia , które widzicie, otagowane jako "Great Ocean Road" tak naprawdę pochodzą z Parku Narodowego Port Campbell - czyli z piaskowcowych formacji skalnych u zachodniego krańca drogi. Mało jest zdjęć z jej całości - po prostu droga nie za bardzo nadaje się do przejazdu dla autobusów wycieczkowych, a większość wycieczek , to jednodniówki z Melbourne.

My do słynnych formacji skalnych jedziemy naszą drogą na wschód - ku górom Otway.

Te góry to eukaliptusowe , a czasem trawiaste , wysokie stoki na bardzo stromo opadających zboczach.Las jest tu dziewiczy - jeden z najstarszych lasów naszej planety. Wiele tu gigantycznych paproci, osiagających rozmiary sporych drzew...brakuje tylko dinozaurów. W tych lasach żyje wiele miśkow koala, wombatów ( taki mezalians misia koala ze świnką morską, z dodatkiem sporej dawki sterydów). Często też zobaczyć tu można kangury.Przyroda po prostu przecudna i na wielkich powierzchniach nietknięta ludzką ręką.

Z Otway zjeżdżamy mocno w dół i po niedługim czasie jesteśmy z powrotem na wybrzeżu Oceanu Południowego i wjeżdżamy do miejscowości Apollo Bay. Niedaleko stąd droga zaczyna się wić wzdłuż linii wysokich i stromych gór, wykutą w skałach półką. Ten odcinek jest niewiarygodnie spektakularny. Przy jednej z zatok znajdujemy śliczny camping i zatrzymujemy się na noc. Natura urządziła nam tu komitet powitalny, ale o tym przeczytacie pod zdjęciami.

  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Góry Otway
  • Apollo Bay
  • Apollo Bay
  • Apollo Bay
  • Great Ocean Road
  • Great Ocean Road
  • Great Ocean Road
  • Great Ocean Road
  • Great Ocean Road
  • Great Ocean Road
  • W pubie po drodze
  • W pubie po drodze
  • W pubie po drodze
  • Great Ocean Road
  • Great Ocean Road
  • Nasz komitet powitalny
  • Great Ocean Road
  • Great Ocean Road
  • Great Ocean Road
  • Great Ocean Road
  • Torquey Beach
  • Great Ocean Road
  • Great Ocean Road