Hmmmm,całą droge przejechalismy.Było 2 lub 3 postoje w Alapach szwajcarskich,pamietam sytuacje jak weszlismy na parkingu w Alpach do toalet.A tam czysto jak u mnie w domu,dla przyjaciół był szok,zaczołem im tłumaczyc ze to normalne na zachodzie ale oni głowami krecili.Cóż, ja troche swiata zobaczyłem w młodym wieku dla nich była to pierwszyzna.Jedziemy dalej.Wczesnym wieczorem przekraczamy granice Francji.
1997-08-01