Podróż Moja dżungla białowieska - Puszcza Białowieska to wielka nekropolia pogańska



2010-08-11

Puszcza Białowieska to wielka świątynia przyrody. Miejsca, które ukształtowała i stworzyła Natura, bez ingerencji czy "ulepszania" przez człowieka mają w sobie jakąś potężną energię. Są jak żywioł, budzący grozę i zachwyt. Jest w nich zawarta jakaś "moc", której nie mogę bliżej okreslić,ale to "coś" na chyba zasadzie rezonansu porusza nasze naturalne siły i instynkty, które są uśpione lub zagłuszone przez cywilizację. Jest to moja własna, prywatna teoria uzdrawiającego kontaktu z naturą.

Myślę, że część osób może zainteresować fakt, że Puszcza Białowieska oprócz niewątpliwych walorów przyrodniczych jest również wielką słowiańską nekropolią. Okazuje się bowiem, że pod konarami wiekowych drzew i zielonymi polanami traw ukryte są szczątki setek, a może i tysięcy ludzi.

Widocznym ich znakiem są kurhany, czyli pogańskie wczesnośredniowieczne grobowce,mające kształt usypanych kopców ziemi różnej wielkości. Cała puszcza jest wprost usiana kurhanami, których naukowcy doliczyli się niespełna 550 sztuk, zgrupowanych na ok. 80 stanowiskach.

Prasłowiańscy indianie

Puszcza od zamierzchłych czasów była zamieszkiwana przez prasłowiańskie plemiona. Byli to nasi rodzimi indianie, którzy żyli tak jak znane nam współczesnie plemiona tubylcze zamieszkujące dżungle. Las był ich domem i dawał wszystko,co potrzebne było do życia.Najstarszą wzmiankę o takich plemionach znajdujemy u Herodota, który  już w V wielku n.e. opisuje plemię Neurów, zamieszkujące dorzecza Narwi-zaliczających prawdopodobnie plemionami wczesnosłowiańskimi.
Znaleziono również ślady bytowania Celtów i Jaćwingów.


W Parku Pałacowym koło Muzeum w Białowieży archeolodzy odnaleźli ślady osady ludzkiej sprzed 2 tysięcy lat. Rosnące w tym miejscu stare dęby są najprawdopodobniej pozostałością "świętego gaju", czyli pogańskiej świątyni, w której oddawano cześć bogom. Najpopularniejszymi bogami był wówczas gromowładny Prowe (Perkun), i opiekun bydła-Weles.

Pogańskimi świątyniami były wzgórza, uroczyska i święte gaje. Na terenie puszczy znajduje się też kilka kamiennych kręgów, będących najprawdopodobniej miejscami kultu. W 1995r. jeden z nich nazwano "Miejscem mocy" i udostępniono zwiedzającym. Znajduje się on w oddziale 495,  po prawej stronie drogi z Hajnówki do Białowieży. Prowadzi do niego droga oznaczona głazami narzutowymi, a na miejscu możemy zobaczyć krąg zbudowany z kilkunastu kamieni. Pośrodku leżą dwa głazy spełaniające prawdopodobnie funkcję ołtarza.

Najstarsze ślady bytowania człowieka w samej Puszczy Białowieskiej sięgają III-IV w.n.e. Na ten okres datuje się najstarszy znaleziony w puszczy grób w uroczysku Hajduki. Odkryto go w 1959r. podczas badań archeologicznych. Był to grób dziecka,znaleziono w nim szczątki ludzkie, koraliki, gliniane naczynia, grzebień.

Pisał o tym Długosz i Simona Kossak

O zwyczajach grzebalnych plemion słowiańskich pisał Jan Długosz w swoich kronikach:

"Mieli nadto we wspomnianych lasach oddzielne,należące do rodzin i domów, ogniska,na których palili zwłoki drogich sobie osób,krewnych,z końmi i siodłami i lepszymi ubiorami.A pierwszego pażdziernika  odchodzili we wspomnianych lasach ogromna uroczystość. Wszystek lud obojga płci,który się tutaj schodził z całej okolicy(!),przynosił pokarmy i napój, każdy według swego stanu. Urządzając ucztę,przez kilka dni składali ofiary swoich fałszywym bóstwom, szczególnie bożkowi nazywanego w ich języku Perkunem tj.Piorunem."

Prof. Simona Kossak w swojej książce "Saga Puszczy Białowieskiej" opisuje proceder pochówku kurhanowego następująco:
"Widzę, jak mieszkańcy gródka wzniesionego nad brzegiem Narwi niosą daleko w głąb bezludnej puszczy mary ze zwłokami bliskiej osoby,jak obok innych kurhanów układają wysoki stos sychego drewna, a gdy doszczętnie się wypali, starannie zbierają do urny resztki kości.Potem na miejscu mar usypują kopiec z ziemi,, a na jego szczycie stawiają zamknięte naczynie z prochami. Od tej chwili zmarłego otula śnieg, poi deszcz, do snu śpiewają mu ptaki i wiatr, drogę do wieczności oświetlaja słońce, gwiazdy i księżyc".

Kurhany to starożytne grobowce

W Puszczy Białowieskiej stwierdzono różne rodzaje kurhanów-szkieletowe i ciałopalne. W latach 70-tych ubiegłego wieku prowadzono na nich szeroko zakrojone badania archeologiczne. Najstarsze z nich pochodzą z III-IV wieku n.e, najmłodsze z X-XIII wieku. Największa ich liczbę możemy oglądać w rezerwacie Szczekotkowo. Rezerwat ma charakter archeologiczno-przyrodniczy. Znajduje sie tu 131 kurhanów pochodzących z X-XIII wieku. Ich wielkość jest różną-mają od 3 do 20m średnicy, a wysokość od 70cm do 2m. Oprócz kurhanów i dorodnego lasu grądowego chroni miejsca po smolarniach z XVIII wieku.

 

Inne kurhany możemy odnaleźć w różnych częściach Puszczy Białowieskiej. Najczęsciej położone są one wdłuż puszczańskich rzek, np. rzeki Łutowni. Stanowiska kurhanowe odkryto niedaleko Teremisek, góry Batorego, osady Czerlonka, w uroczysku Stara Białowieża, a także w części ścisłej rezerwatu. Mają charakter pagórków porośniętych przez las.

Zamczysko wcale nie oznacza zamczyska

Innego rodzaku cmentarzysko znajduje się w uroczysku Zamczysko, do którego prowadzi niebieski szlak od drogi Narewkowskiej. Jest to szkieletowe cmantarzysko płaskie datowane na XI wiek. Znajdowało się tam wiele głazów i kamiennych bloków, sugerujących iż są to jakieś ruiny. Na tym guncie powstało wiele legend, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, ale pogłoski o tym, jakoby w tym miejscu stał zamek,  a w jego piwnicach leżą ukryte skarby, bardzo zaszkodziły temu miejscu.

Uroczysko było wielokrotnie przekopywane w oszukiwaniu owych skarbów. Już w 1825r. brat cara Mikołaja I nakazał przekopanie tego miesca celem sprawdzenia prawdziwości tych pogłosek, następnie musiało przetrwać całą masę domorosłych poszukiwaczy skarbów.Niestety nie znalezino nic oprócz ludzkich szkieletów, glinianych naczyń, szklanych paciorków i ozdób.  Badania archeologiczne wykazały, iż jest to wczesnosłowiańskie cmentarzysko. Niestety jest już ono mocno zdewastowane. Kamienne głazy z większości zostały wydobyte i wykorzystane do budowy fundamentów pałacu carskiego w Parku Pałacowym, a także do wybrukowania ulic koło Białowieży.
Sama miałam trudności w zlokalizowaniu tego miejsca, i gdyby nie tabliczka informacyjna, pewnie nie rozpoznałabym go. Widać jedynie jamy po wykopach, pagórki i kilka wielkich głazów.

Nie tylko kurhany...

Oprócz cmentarzy słowiańskich w Puszczy znajduja się także miejsca spoczynku uczestników obu powstań, liczne miejsca kaźni oraz masowe groby ofiar hitleryzmu. W obrębie rezerwatu ścisłego jest nawet cmantarz ewngelicki żołnierzy niemieckich z I wojny światowej.

Mi najbardziej spodobał się jednak pojedyczy , tajemniczy grób w uroczysku Krzyżyk. Anonimowy, bez żądnej tabliczki i słowa wyjaśnienia,prosty grób na brzegu Hwożnej, z drewnianym , starym krzyżem. Nie wiadomo, kto tu spoczywa. Jedna wersja głosi, że jest to grób zamarzniętego powstańca styczniowego, inna, że spoczywa tu niewierna żona zamordowana przez swego męża. Ktokolwiek to jest, nie mógłby marzyć o piękniejszym miejscu spoczynku. Pod szumiącymi gałęziami wiekowych drzew, słuchając szmeru przepływającej niedaleko rzeczki Hwożna, z przepieknym widokiem na rozległe trzciwnowiska, za którymi rozciąga się już rezerwat ochrony ścisłej Białowieskiego Parku Narodowego. To zaciszne miejsca na końcu świata napawa spokojem i zadumą. Ten prosty, skromny grób jest chyba najpiękniejszym spośród tych, jakie widziałam w życiu.

 

 

 

  • Kurhan4
  • Kurhan1
  • Kurhan2
  • Kurhan3