Komentarze użytkownika zfiesz, strona 689
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
kręte są też uliczki w guanajuato (to na pewno przypominałoby ci klimaty śródziemnomorskie), ale w taxco stromizny napradę mnie zastanawiały. w sensie: po cholerę robic takie kosmiczne ulice?
-
oo... i stambulska dzielnica galata (wokół wieży galta) w szczególności, a cały stambuł w ogóle... mia lem zakwasy po dsziesięciu godzinach łażenia!:-)
-
co prawda nie byłem nigdy w SF, ale umiarkowane pojęcie o stromych i krętych uliczkach posiadam:-) polecam... gorąco polecam... odwiedziny meksykańskiego taxco de alarcón. stromizny (przynajmniej porównując do zdjęcia) podobne, ale jedna drobna różnica - tam nikt nie bawił sie w serpentyny i takie... nie wiem... 30 stopniowe uliczki walą prosto w dół... a po nich garbusiaste taksówki:-) dodam, że wchodzenie pod te ulice to wysiłek porównywalny do chodzenia po górach!:-) (może nie himalajach, ale jednak;-)
-
dawno nie byłem:-) (i muszę czekac do maja)
-
fajny motyw... na miniaturce skojarzył mi sie z moja wymarzona saną w jemenie. prawie jak tamtejsze mudy skyscrapers...
-
w londynie jak w londynie... nie jest jeszcze tak źle, ale w takim edynburgu, w słoneczny dzień, patrząc w niebo mozna ze stuprocentowa pewnością stwierdzić: bedzie padać. bo tam zawsze pada... albo bardziej pada:-)
a mgły bywaja. oj bywają! i są naprawdę gęste!
-
w zaistniałych okolicznościach nie pozostaje mi nic innego jak powiedzieć: no ba!:-)
-
edyto, wątek tanich linii jest pod innym "lotniczym" zdjeciem sławka. tam się wyżyj na locie:-) z przyjemnościa poczytamy!:-)
-
z twarzy podobna zupełnie do nikogo, ale ta poza... rebeliancka jak nic!!:-)
-
http://www.airlinemeals.net/ ...smacznego:-)
-
kręte są też uliczki w guanajuato (to na pewno przypominałoby ci klimaty śródziemnomorskie), ale w taxco stromizny napradę mnie zastanawiały. w sensie: po cholerę robic takie kosmiczne ulice?
-
oo... i stambulska dzielnica galata (wokół wieży galta) w szczególności, a cały stambuł w ogóle... mia lem zakwasy po dsziesięciu godzinach łażenia!:-)
-
co prawda nie byłem nigdy w SF, ale umiarkowane pojęcie o stromych i krętych uliczkach posiadam:-) polecam... gorąco polecam... odwiedziny meksykańskiego taxco de alarcón. stromizny (przynajmniej porównując do zdjęcia) podobne, ale jedna drobna różnica - tam nikt nie bawił sie w serpentyny i takie... nie wiem... 30 stopniowe uliczki walą prosto w dół... a po nich garbusiaste taksówki:-) dodam, że wchodzenie pod te ulice to wysiłek porównywalny do chodzenia po górach!:-) (może nie himalajach, ale jednak;-)
-
dawno nie byłem:-) (i muszę czekac do maja)
-
fajny motyw... na miniaturce skojarzył mi sie z moja wymarzona saną w jemenie. prawie jak tamtejsze mudy skyscrapers...
-
w londynie jak w londynie... nie jest jeszcze tak źle, ale w takim edynburgu, w słoneczny dzień, patrząc w niebo mozna ze stuprocentowa pewnością stwierdzić: bedzie padać. bo tam zawsze pada... albo bardziej pada:-)
a mgły bywaja. oj bywają! i są naprawdę gęste! -
w zaistniałych okolicznościach nie pozostaje mi nic innego jak powiedzieć: no ba!:-)
-
edyto, wątek tanich linii jest pod innym "lotniczym" zdjeciem sławka. tam się wyżyj na locie:-) z przyjemnościa poczytamy!:-)
-
z twarzy podobna zupełnie do nikogo, ale ta poza... rebeliancka jak nic!!:-)
-
http://www.airlinemeals.net/ ...smacznego:-)