Tegoroczny urlop był kompromisem pomiędzy odwiecznym dylematem - góry czy morze? Padło na Jezioro Garda w północnej części Włoch. Jezioro prawie jak morze (niemal tak głębokie jak Bałtyk, maksymalnie 346 m), na plażach (żwirkowych) też można wypoczywać. Garda wcina się głęboko w Alpy, otoczone jest szczytami osiągającymi 2000 m n.p.m., co przy rzędnej tafli jeziora (65 m n.p.m.) robi naprawdę imponujące wrażenie.
Zdecydowaliśmy się na pobyt na campingu Bella Italia w południowej części jeziora, koło Peschiery, za pośrednictwem jednego z touroperatorów wypoczynku na campingach. Camping Bella Italia jest dużym campingiem, co pociąga za sobą całą gamę udogodnień (zwłaszcza dla dzieci - kompleks basenów, place zabaw, animacje, lodziarnie, sklepy itd). Przyciąga to całą rzeszę turystów, sezon w połowie września trwa w pełni.
Mobilehome - czysty, przestronny, świetnie wyposażony. Wszystko co potrzeba, żeby spędzić urlop w komfortowych warunkach.
Okolica - zachęcam do obejrzenia zdjęć, każdy wyrobi swoje własne zdanie.
Dodam tylko, że oprócz atrakcji o charakterze przyrodniczo - historycznym, w okolicy jest mnóstwo atrakcji takich jak Gardaland - największy we Włoszech park rozrywki z pięknymi akwariami - Sea Life, Parco Natura Viva - zoo, którego część zwiedza się jak na safarii, Canevaworld - aquapark, MovieLand Park. Oprócz atrakcji wymienionych w przewodnikach i folderach, każdy napewno znajdzie atrakcje w okolicy odpowiadające indywidualnym zainteresowaniom.