Komentarze użytkownika jolrop, strona 80
Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop
-
... jak ktoś szedł do łazienki, to wracał za 2 dni:)
-
...ten teren jest rzeczywiście bardzo rozległy, a i zamek usytuowany był nad doliną, którą trzeba było przejechać, aby się do niego dostać. Każdy przyjeżdżający musiał, chciał nie chciał, zobaczyć potęgę Achemenidów.
-
... nas jest znacznie mniej, to i troska mniejsza:).
-
To były Piotrze plany poprzedniej ekipy. Teraz będzie dobra zmiana, a jak na niej wyjdziemy? Oby nie nogami do przodu:)
-
Olsztyna nie znam zupełnie. Na Twoich zdjęciach jawi się jako ciekawe i piękne miasto. Wychowana w Krakowie mam tendencję do chodzenia z głową " do góry" w poszukiwaniu ciekawych zwieńczeń, attyk, kapiteli. Często kończy się to jakimś potknięciem, więc zdanie które najbardziej utkwiło mi w pamięci z podróży z moim mężem to "patrz pod nogi", jakby tam co ciekawego było:). Obawiam się, że zwiedzanie Olsztyna mogłoby zakończyć się w taki sposób. Ale na pewno warto:). To moja pierwsza, ale nie ostatnia wizyta u Ciebie, Sławku:)
-
...ale te czarne chmury kłębiące się nad browarem, nie wróżą mu niczego dobrego.
-
Mam takie butelki, ale jak tam wcisnąć żarówkę?
-
Dom towarzyski to bardzo dobrze brzmi:)
-
Piotrze! Choćbym nie wiedziała, że jesteś nauczycielem to po stosunku do "spolegliwości" rozpoznałabym w Tobie bratnią duszę. Już się nawet nie zżymam, kiedy słyszę to bzdurne zastosowanie i niestety nie tylko przez dziennikarzy. Profesor, twoóca tego słowa mial zupełnie co innego na myśli:)
-
Niestety, choćby nas było nieważne ile myślących tak samo, to nasze argumenty na nic. Prezes postanowił.
-
... jak ktoś szedł do łazienki, to wracał za 2 dni:)
-
...ten teren jest rzeczywiście bardzo rozległy, a i zamek usytuowany był nad doliną, którą trzeba było przejechać, aby się do niego dostać. Każdy przyjeżdżający musiał, chciał nie chciał, zobaczyć potęgę Achemenidów.
-
... nas jest znacznie mniej, to i troska mniejsza:).
-
To były Piotrze plany poprzedniej ekipy. Teraz będzie dobra zmiana, a jak na niej wyjdziemy? Oby nie nogami do przodu:)
-
Olsztyna nie znam zupełnie. Na Twoich zdjęciach jawi się jako ciekawe i piękne miasto. Wychowana w Krakowie mam tendencję do chodzenia z głową " do góry" w poszukiwaniu ciekawych zwieńczeń, attyk, kapiteli. Często kończy się to jakimś potknięciem, więc zdanie które najbardziej utkwiło mi w pamięci z podróży z moim mężem to "patrz pod nogi", jakby tam co ciekawego było:). Obawiam się, że zwiedzanie Olsztyna mogłoby zakończyć się w taki sposób. Ale na pewno warto:). To moja pierwsza, ale nie ostatnia wizyta u Ciebie, Sławku:)
-
...ale te czarne chmury kłębiące się nad browarem, nie wróżą mu niczego dobrego.
-
Mam takie butelki, ale jak tam wcisnąć żarówkę?
-
Dom towarzyski to bardzo dobrze brzmi:)
-
Piotrze! Choćbym nie wiedziała, że jesteś nauczycielem to po stosunku do "spolegliwości" rozpoznałabym w Tobie bratnią duszę. Już się nawet nie zżymam, kiedy słyszę to bzdurne zastosowanie i niestety nie tylko przez dziennikarzy. Profesor, twoóca tego słowa mial zupełnie co innego na myśli:)
-
Niestety, choćby nas było nieważne ile myślących tak samo, to nasze argumenty na nic. Prezes postanowił.