Komentarze użytkownika jolrop
Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop
-
Marku, to miłe, że tu jesteś. Dziękuję
-
Myślę Irenko, że ten strój, co moim zdaniem potwierdza ten koszyczek, powstał, aby trochę zarobić. Turyści chętniej, a może i hojniej sięgają do kieszeni jak widzą piękne i pomysłowe dziewczę.
-
A koszyczek w ręce też zauważyłaś? Oczywiście w żaden sposób nie umniejsza on pomysłowości tej pięknej dziewczyny.
-
Za Paryżem tęsknię najbardziej. Byłam tam za krótko i za szybko. Na szczęście zdążyłam zobaczyć cuda Notre Dame zanim spłonęły, ale jeszcze w parę miejsc chciałabym zajrzeć. Do Napoleona i do Ludwika Św. Spędzić cały dzień w Luwrze, kolejny na dworcu d’Orsay, posiedzieć z Agnieszką, przewodniczką po Paryżu w bistro, pijąc pyszną kawę i słuchając opowiadanych przez nią z życzliwym uśmiechem anegdot o sławnych Paryżanach różnej narodowości, a pewnego wieczoru wybrać się do Moulin Rouge. Jeśli jeszcze udałoby się pospacerować śladami Gila i trafić do kawiarni w której pije absynt Scott Fitzgerald, zobaczyć przedstawienie z Josephine Baker i spotkać Ernesta Hemingwaya, a może i poznać Pabla Picassa nie chciałabym już niczego więcej:).
-
Oj Sławku, obawiam się, że na długo będą nam musiały wystarczyć czyjeś wrażenia lub własne wspomnienia pięknych miejsc gdziekolwiek. Wiedeń to dla mnie must see w Europie. Przecież i my Polacy byliśmy poddanymi Franciszka Józefa:).
-
Zdjęć niewiele, bo:
1. Bratysława nie była celem wycieczki, potraktowałam ją "po drodze",
2. Zwiedzana późnym popołudniem, więc światło nie rokowało dobrze zdjęciom, zwłaszcza przy moim sprzęcie i umiejętnościach:)
-
Barcelona jest ciekawa nie tylko dla wielbicieli futbolu, ale i dla tych, którzy o piłce kopanej marne mają pojęcie. Mnie fascynuje z obu powodów. To nie przypadek, że miasto stało się tłem dla kilku powieści katalońskich pisarzy, Carlosa Ruiz Zafóna i Jaume Cabre. Polecam ich opisy Barcelony, jej uliczek i antykwariatów. Zwłaszcza Barri Gòtic jest niezwykle urokliwa. A będąc na Costa Brava warto choć kilka godzin przeznaczyć na wizytę w małych miasteczkach rozrzuconych na wybrzeżu w niewielkich odległościach. Dziękuję Sławku za wizytę, +++, a zwłaszcza za komentarze. Taka namiastka normalności:). Pozdrawiam.
-
Bardzo dziękuję za spacer po cesarskim Wiedniu i pięknej Bratysławie. Pozdrawiam.
-
Chyba zawitałeś po długiej nieobecności. Tym bardziej dziękuję, że zajrzałeś do mnie. Pozdrawiam.
-
Miło mi, że zaglądasz do mnie. Pozdrawiam.
-
Marku, to miłe, że tu jesteś. Dziękuję
-
Myślę Irenko, że ten strój, co moim zdaniem potwierdza ten koszyczek, powstał, aby trochę zarobić. Turyści chętniej, a może i hojniej sięgają do kieszeni jak widzą piękne i pomysłowe dziewczę.
-
A koszyczek w ręce też zauważyłaś? Oczywiście w żaden sposób nie umniejsza on pomysłowości tej pięknej dziewczyny.
-
Za Paryżem tęsknię najbardziej. Byłam tam za krótko i za szybko. Na szczęście zdążyłam zobaczyć cuda Notre Dame zanim spłonęły, ale jeszcze w parę miejsc chciałabym zajrzeć. Do Napoleona i do Ludwika Św. Spędzić cały dzień w Luwrze, kolejny na dworcu d’Orsay, posiedzieć z Agnieszką, przewodniczką po Paryżu w bistro, pijąc pyszną kawę i słuchając opowiadanych przez nią z życzliwym uśmiechem anegdot o sławnych Paryżanach różnej narodowości, a pewnego wieczoru wybrać się do Moulin Rouge. Jeśli jeszcze udałoby się pospacerować śladami Gila i trafić do kawiarni w której pije absynt Scott Fitzgerald, zobaczyć przedstawienie z Josephine Baker i spotkać Ernesta Hemingwaya, a może i poznać Pabla Picassa nie chciałabym już niczego więcej:).
-
Oj Sławku, obawiam się, że na długo będą nam musiały wystarczyć czyjeś wrażenia lub własne wspomnienia pięknych miejsc gdziekolwiek. Wiedeń to dla mnie must see w Europie. Przecież i my Polacy byliśmy poddanymi Franciszka Józefa:).
-
Zdjęć niewiele, bo:
1. Bratysława nie była celem wycieczki, potraktowałam ją "po drodze",
2. Zwiedzana późnym popołudniem, więc światło nie rokowało dobrze zdjęciom, zwłaszcza przy moim sprzęcie i umiejętnościach:) -
Barcelona jest ciekawa nie tylko dla wielbicieli futbolu, ale i dla tych, którzy o piłce kopanej marne mają pojęcie. Mnie fascynuje z obu powodów. To nie przypadek, że miasto stało się tłem dla kilku powieści katalońskich pisarzy, Carlosa Ruiz Zafóna i Jaume Cabre. Polecam ich opisy Barcelony, jej uliczek i antykwariatów. Zwłaszcza Barri Gòtic jest niezwykle urokliwa. A będąc na Costa Brava warto choć kilka godzin przeznaczyć na wizytę w małych miasteczkach rozrzuconych na wybrzeżu w niewielkich odległościach. Dziękuję Sławku za wizytę, +++, a zwłaszcza za komentarze. Taka namiastka normalności:). Pozdrawiam.
-
Bardzo dziękuję za spacer po cesarskim Wiedniu i pięknej Bratysławie. Pozdrawiam.
-
Chyba zawitałeś po długiej nieobecności. Tym bardziej dziękuję, że zajrzałeś do mnie. Pozdrawiam.
-
Miło mi, że zaglądasz do mnie. Pozdrawiam.