Komentarze użytkownika jolrop, strona 53
Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop
-
...gellali nie pamiętam, za to egri bikaver owszem. I jeszcze jakąś taką piosneczkę o chyba gatunkowo kiepskiej jakości winie " alpaga tu, alpaga tam, alpagę kupię i wypiję sam".
-
Podpisując się obiema rękami, choć lewą gorzej mi idzie, pod Twoimi Piotrze obawami i ja deklaruję udział w manifestacjach KOD-u. Za największą przewinę, choć może to zbyt słabe określenie, uważam demoralizację społeczeństwa, któremu władza pokazuje kto tu rządzi wmawiając, że na tym polega demokracja. Niestety choćbyśmy wylali tysiące słōw tworzących argumenty nie do zbicia, to jedyną naszą siła jest kartka wyborcza. I tu ta moja niewyartykułowana wczoraj obawa. Kto z nas może być pewien, że wybory odbędá się, najpóźniej w 2019 roku? Projekt konstytucji, szybko zdjęty ze stron internetowych w kampanii wyborczej, przy dokładnej analizie pokazywał, że proponowany system prezydencki był dość zamordystyczny. Nie jestem zwolenniczką tezy, że cel uświęca środki, dlatego ani przykład Chile, ani Chin o których rozwodził się najstarszy uczestnik wycieczki, nie przemawiają do mnie. I nie chciałabym, aby rozwój gospodarczy mojego kraju związany był z wyeliminowaniem opozycji przez drogę od stadionu do dołu, ani przez drakońską kontrolę urodzin prowadzącą do uśmiercania w znacznym stopniu dziewczynek.
...a do zdjęcia procedury nadmiernego zadłużenia i ja przyłożyłam, oczywiście bez wyrażania zgody, rękę.
-
Leszku! W jednym się z Tobá zgadzam. KOD nie ma żadnego programu i poza protestem niczego nie proponuje. Ale nie wiem dlaczego są oczekiwania, aby program miał. Przecież nie jest partią i nie startuje w wyborach!. To ruch ludzi, którzy z różnych powodów poczuli zagrozenie demokracji takiej jaką do tej pory po 1989 udało nam się zbudować. Nie trzeba armat, konstytucja czy Ci się to podoba czy nie została naruszona. I nie pomogą głosy poparcia dla prezydenta, profesorów sprzyjających obecnemu układowi władzy, bo w tej sprawie wypowiedziały się autorytety. Oczywiście można się spierać kto dla kogo jest wyrocznią, ale darujmy to sobie przed północą. Monarchia jest ostatnią rzeczą jakiej życzyłabym sobie. Te apanaże, dwory i służba za dużo kosztowałyby nas. A ja wbrew temu co sądzą niektórzy, uważam, że Polska nie jest miodem imlekiem płynąca. I wiele środków potrzeba dla całej masy nieradzących sobie ludzi. I też Cię pozdrawiam, choć z Twoimi poglądami prawie w ogóle się nie zgadzam. Dobranoc.
-
Piotrze, dość długo nie udzielałam sie na Kolumberze i stąd wspomniałam o powrocie. Nie chcę już rozwijać tematu obaw, bo pora późna i koszmary mogą mnie prześladować.
-
...spolegliwy czyli taki na kim można plegać tak jak na zdaniu koleżanki polonistki. Początkowo uznałam to właśnie za graffiti, bo mural jest dla mnie czymś większym i stanowiącym jednæ całość. A to na pierwszy rzut oka było zbiorem takich komiksowych scenek.
-
W metalowej ramie na drewnianych deskach metaloplastyka.
-
Dzięki Iwonko! Pisze się.....
-
Zupełnie nie jest jednolity, szyizm i sunnizm to tylko 2 najbardziej znane odłamy. A polski katolicyzm bardziej kojarzy mi się z wypaczeniami doktryny, niż z jakimkolwiek odłamem i wierzę, że to sarkastyczne było rozróżnienie.
-
Piotrze! Podobnie jak Ty uważam, że rozmowa w każdym temacie jest wskazana. To miło, że możemy przy okazji jakiegoś zdjęcia wymienić poglądy. Jeśli chodzi o kampanię PiSu to i ja uważam ją za wielkie wyborcze oszustwo, bo wczoraj usłyszałam w radio, że te 500 zł to od kwietnia do grudnia tego roku. A później? Przypomniało mi się z poprzedniej epoki, o czymś co jest nierealne mówiono: jak Bóg da, a partia pozwoli. Tym razem Bóg nie da, bo partia pozwoli na pewno. Nie twierdzę, że PO była zawsze z mojej bajki. Ale normalnie, po ludzku lubiłam, oczywiście nie wszystkich, tych ludzi bo rozumiałam co do mnie mówili i miałam poczucie realności zamierzeń. Teraz często czuję się obrażana, bo nijak nie mogę zrozumieć o co "kaman". I czasem mam wrażenie, że nie przerasta to mojej inteligencji, ale obraża ją i moje doświadczenie życiowe. Pozostając w nadziei, że po powrocie odnowione kontakty prztrwają, pozdrawiam serdecznie.
-
Leszku, bardzo Ci dziękuję. Dobranoc☺
-
...gellali nie pamiętam, za to egri bikaver owszem. I jeszcze jakąś taką piosneczkę o chyba gatunkowo kiepskiej jakości winie " alpaga tu, alpaga tam, alpagę kupię i wypiję sam".
-
Podpisując się obiema rękami, choć lewą gorzej mi idzie, pod Twoimi Piotrze obawami i ja deklaruję udział w manifestacjach KOD-u. Za największą przewinę, choć może to zbyt słabe określenie, uważam demoralizację społeczeństwa, któremu władza pokazuje kto tu rządzi wmawiając, że na tym polega demokracja. Niestety choćbyśmy wylali tysiące słōw tworzących argumenty nie do zbicia, to jedyną naszą siła jest kartka wyborcza. I tu ta moja niewyartykułowana wczoraj obawa. Kto z nas może być pewien, że wybory odbędá się, najpóźniej w 2019 roku? Projekt konstytucji, szybko zdjęty ze stron internetowych w kampanii wyborczej, przy dokładnej analizie pokazywał, że proponowany system prezydencki był dość zamordystyczny. Nie jestem zwolenniczką tezy, że cel uświęca środki, dlatego ani przykład Chile, ani Chin o których rozwodził się najstarszy uczestnik wycieczki, nie przemawiają do mnie. I nie chciałabym, aby rozwój gospodarczy mojego kraju związany był z wyeliminowaniem opozycji przez drogę od stadionu do dołu, ani przez drakońską kontrolę urodzin prowadzącą do uśmiercania w znacznym stopniu dziewczynek.
...a do zdjęcia procedury nadmiernego zadłużenia i ja przyłożyłam, oczywiście bez wyrażania zgody, rękę. -
Leszku! W jednym się z Tobá zgadzam. KOD nie ma żadnego programu i poza protestem niczego nie proponuje. Ale nie wiem dlaczego są oczekiwania, aby program miał. Przecież nie jest partią i nie startuje w wyborach!. To ruch ludzi, którzy z różnych powodów poczuli zagrozenie demokracji takiej jaką do tej pory po 1989 udało nam się zbudować. Nie trzeba armat, konstytucja czy Ci się to podoba czy nie została naruszona. I nie pomogą głosy poparcia dla prezydenta, profesorów sprzyjających obecnemu układowi władzy, bo w tej sprawie wypowiedziały się autorytety. Oczywiście można się spierać kto dla kogo jest wyrocznią, ale darujmy to sobie przed północą. Monarchia jest ostatnią rzeczą jakiej życzyłabym sobie. Te apanaże, dwory i służba za dużo kosztowałyby nas. A ja wbrew temu co sądzą niektórzy, uważam, że Polska nie jest miodem imlekiem płynąca. I wiele środków potrzeba dla całej masy nieradzących sobie ludzi. I też Cię pozdrawiam, choć z Twoimi poglądami prawie w ogóle się nie zgadzam. Dobranoc.
-
Piotrze, dość długo nie udzielałam sie na Kolumberze i stąd wspomniałam o powrocie. Nie chcę już rozwijać tematu obaw, bo pora późna i koszmary mogą mnie prześladować.
-
...spolegliwy czyli taki na kim można plegać tak jak na zdaniu koleżanki polonistki. Początkowo uznałam to właśnie za graffiti, bo mural jest dla mnie czymś większym i stanowiącym jednæ całość. A to na pierwszy rzut oka było zbiorem takich komiksowych scenek.
-
W metalowej ramie na drewnianych deskach metaloplastyka.
-
Dzięki Iwonko! Pisze się.....
-
Zupełnie nie jest jednolity, szyizm i sunnizm to tylko 2 najbardziej znane odłamy. A polski katolicyzm bardziej kojarzy mi się z wypaczeniami doktryny, niż z jakimkolwiek odłamem i wierzę, że to sarkastyczne było rozróżnienie.
-
Piotrze! Podobnie jak Ty uważam, że rozmowa w każdym temacie jest wskazana. To miło, że możemy przy okazji jakiegoś zdjęcia wymienić poglądy. Jeśli chodzi o kampanię PiSu to i ja uważam ją za wielkie wyborcze oszustwo, bo wczoraj usłyszałam w radio, że te 500 zł to od kwietnia do grudnia tego roku. A później? Przypomniało mi się z poprzedniej epoki, o czymś co jest nierealne mówiono: jak Bóg da, a partia pozwoli. Tym razem Bóg nie da, bo partia pozwoli na pewno. Nie twierdzę, że PO była zawsze z mojej bajki. Ale normalnie, po ludzku lubiłam, oczywiście nie wszystkich, tych ludzi bo rozumiałam co do mnie mówili i miałam poczucie realności zamierzeń. Teraz często czuję się obrażana, bo nijak nie mogę zrozumieć o co "kaman". I czasem mam wrażenie, że nie przerasta to mojej inteligencji, ale obraża ją i moje doświadczenie życiowe. Pozostając w nadziei, że po powrocie odnowione kontakty prztrwają, pozdrawiam serdecznie.
-
Leszku, bardzo Ci dziękuję. Dobranoc☺