Komentarze użytkownika jolrop, strona 123
Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop
-
...to też wpływy arabskie.
-
...pewnie mrówki i robale, nawet jednego takiego czarnego długiego z mnóstwem nóg widziałam.
-
Na to wygląda, kogoś zdjęli na kogoś czekają:)
-
...zgodnie z założeniem architektonicznym ma nie być kantów. To i przyroda się dostosowała.
-
...to są pędy kwiatowe chyba dracen czy agaw. Ja nie specjalnie znam się na roślinkach.
-
...konstrukcja mnie też zadziwiła.
-
...to jakie to kaktusy? To tak jak róże bez kolców!
-
1maja jest bardzo uroczyście obchodzony. Nikt nie pracuje, nawet autobusy komunikacji między poszczególnymi Cala... nie kursowały. A wieczorem w naszym Cala Egos odbywał się tradycyjny jarmark i na ulicach rozwieszono serpentyny i balony:)
-
...te sałatki przygotowywane były w hotelowym barze. A ponieważ o 16 od której były wydawane, byłyśmy pomiędzy, czyli po jednym spacerze, a przed obmyślaniem następnego, dla zaostrzenia planów życzyłyśmy sobie coś na ząb. A ten gruby Garcia to podobno legenda, ale nie wiem gdzie on przygotowuje swoje dania:)
-
... o tak! W porównaniu z tym co mogło się na mnie rzucić w tej rozpadlinie, mrowki w hotelu jawią mi się jako bardzo sympatyczne istotki:)
-
...to też wpływy arabskie.
-
...pewnie mrówki i robale, nawet jednego takiego czarnego długiego z mnóstwem nóg widziałam.
-
Na to wygląda, kogoś zdjęli na kogoś czekają:)
-
...zgodnie z założeniem architektonicznym ma nie być kantów. To i przyroda się dostosowała.
-
...to są pędy kwiatowe chyba dracen czy agaw. Ja nie specjalnie znam się na roślinkach.
-
...konstrukcja mnie też zadziwiła.
-
...to jakie to kaktusy? To tak jak róże bez kolców!
-
1maja jest bardzo uroczyście obchodzony. Nikt nie pracuje, nawet autobusy komunikacji między poszczególnymi Cala... nie kursowały. A wieczorem w naszym Cala Egos odbywał się tradycyjny jarmark i na ulicach rozwieszono serpentyny i balony:)
-
...te sałatki przygotowywane były w hotelowym barze. A ponieważ o 16 od której były wydawane, byłyśmy pomiędzy, czyli po jednym spacerze, a przed obmyślaniem następnego, dla zaostrzenia planów życzyłyśmy sobie coś na ząb. A ten gruby Garcia to podobno legenda, ale nie wiem gdzie on przygotowuje swoje dania:)
-
... o tak! W porównaniu z tym co mogło się na mnie rzucić w tej rozpadlinie, mrowki w hotelu jawią mi się jako bardzo sympatyczne istotki:)