Komentarze użytkownika amused.to.death, strona 124
Przejdź do głównej strony użytkownika amused.to.death
-
-
ja w kulinarnym raju to byłam w Singapurze....
-
a ja nie zauważyłam, że jest taka funkcja...
też sobie kliknęłam - zobaczymy czy zadziała:)
Kuniu, o fotografii warto trochę poczytać jak się robi zdjęcia - to sporo pomaga, zwraca uwagę na rzeczy, które inaczej są 'niezauważalne' - jak mi kiedyś powiedziała znajoma: "to wszystko twoja wina, nigdy wcześniej nie widziałam, że mam tyle krzywych horyzontów....'
-
Fajna relacja (znowu:))
Lubię czytać o miejscach w których byłam bo mogę sobie porównać z własnymi odczuciami.
Tajlandia mi się bardzo podobała i łatwo się po niej podróżowało.
Co do kuchni to ja jestem raczej wyjątkiem, bo jakoś specjalnie się nie zachwycałam. Pewnie dlatego, że nie lubię ryżu, owoców morza, trawy cytrynowej, kolendry, pikantnych dań......
Ale mimo wszystko muszę powiedzieć, że dwudniowy kurs gotowania na którym byłam to był jeden z najlepszych pomysłów wakacyjnych - zawsze można coś zrobić dla znajomych.....
A co do prysznica, to mi w Tajlandii było tak gorąco, że zimny prysznic był PRZYJEMNOŚCIĄ. Raz przez pomyłkę odkręciłam ciepłą wodę to miałam wrażenie, że to prawie ukrop:)
-
właśnie chciałam napisać, że w jednym z moich recepcja była bardzo podobna:D
-
Fajny hotel:)
Też spałam w takim na wodzie....ehhh....to był relaks:D
-
przyjrzałam się dokładniej zdjęciu... po lewej są moje jeszcze BARDZIEJ ulubione owoce:)
-
moje ulubione owoce!
-
a jeśli to co się odwzorowało na zdjęciu NIE jest takie jak było w rzeczywistości - bo fotograf nie umiał 'tak' zrobić zdjęcia?
ja naprawdę czasami patrząc na niektóre zdjęcia gdzieś myślę sobie 'przecież to NIE jest w rzeczywistości takie brzydkie....'
-
Oczywiscie, że będę testować co tylko się da:)
-
ja w kulinarnym raju to byłam w Singapurze....
-
a ja nie zauważyłam, że jest taka funkcja...
też sobie kliknęłam - zobaczymy czy zadziała:)
Kuniu, o fotografii warto trochę poczytać jak się robi zdjęcia - to sporo pomaga, zwraca uwagę na rzeczy, które inaczej są 'niezauważalne' - jak mi kiedyś powiedziała znajoma: "to wszystko twoja wina, nigdy wcześniej nie widziałam, że mam tyle krzywych horyzontów....' -
Fajna relacja (znowu:))
Lubię czytać o miejscach w których byłam bo mogę sobie porównać z własnymi odczuciami.
Tajlandia mi się bardzo podobała i łatwo się po niej podróżowało.
Co do kuchni to ja jestem raczej wyjątkiem, bo jakoś specjalnie się nie zachwycałam. Pewnie dlatego, że nie lubię ryżu, owoców morza, trawy cytrynowej, kolendry, pikantnych dań......
Ale mimo wszystko muszę powiedzieć, że dwudniowy kurs gotowania na którym byłam to był jeden z najlepszych pomysłów wakacyjnych - zawsze można coś zrobić dla znajomych.....
A co do prysznica, to mi w Tajlandii było tak gorąco, że zimny prysznic był PRZYJEMNOŚCIĄ. Raz przez pomyłkę odkręciłam ciepłą wodę to miałam wrażenie, że to prawie ukrop:) -
właśnie chciałam napisać, że w jednym z moich recepcja była bardzo podobna:D
-
Fajny hotel:)
Też spałam w takim na wodzie....ehhh....to był relaks:D -
przyjrzałam się dokładniej zdjęciu... po lewej są moje jeszcze BARDZIEJ ulubione owoce:)
-
moje ulubione owoce!
-
a jeśli to co się odwzorowało na zdjęciu NIE jest takie jak było w rzeczywistości - bo fotograf nie umiał 'tak' zrobić zdjęcia?
ja naprawdę czasami patrząc na niektóre zdjęcia gdzieś myślę sobie 'przecież to NIE jest w rzeczywistości takie brzydkie....'
-
Oczywiscie, że będę testować co tylko się da:)
Wg mnie działa, ale trzeba mieć jakieś podstawy.
A "Okiem fotografa" faktycznie super:)