Komentarze użytkownika bobi178, strona 46
Przejdź do głównej strony użytkownika bobi178
-
plaza publiczna i calkiem ladna...ja z kolei polecilabym zatrzymanie sie choc na jedna noc w hotelu Fairmont, ktory znajduje sie w poblizu; przyznaje, ze hotel jest drogi ale po dlugim locie warto sie w nim zatrzymac i po prostu tam zregenerowac sily przed zwiedzaniem...wybrzeze w Fairmont jest o wiele ladniejsze niz to w Hanuma Bay
-
plus za przywolanie wspomnien:)
-
nie dziwie sie, ze sie nie zdecydowales na spacer z aparatem w celu uwiecznienia natury noca:)))
z drugiej strony taki kemping jak Redford i Streep w "Pozegnaniu.." to prawdziwe marzenie....
-
slonie wydaja sie takie niewinne ale moga byc niebezpieczne jak sie zdenerwuja:) biegaja tez ze spora szybkoscia:)
lwy pomrukujace noca...
-
moje pierwsze "zetkniecie" z Afryka to film "Out of Africa" ("Pozegnanie z Afryka"), ciagle zreszta uwazam za najlepszy film:) Ale oczywiscie Afryka to o wiele wieksza roznorodnosc i niestety ta "nowa" czy raczej "nowoczesna" ma niewiele wspolnego z pieknem przeszlosci..
zapach Afryki i te slonie buszujace w poblizu Twojego lozka to chwile do pozazdroszczenia...
-
nawet jesli ciemne to zdjecie to i tak miod na serce te obrazki z Afryki..dla Ciebie to wspomnienia dla innych...pozostaje wyobraznia...
a swoja droga taka gromada sloni skradajaca sie pod plotkiem hoteliku to jest cos:)
-
uroczy!
-
aby uscislic: po tej drugiej stronie rzeki to oficjalnie jest Cambridge:)
-
dino dzieki za plusa:)
ja uwielbiam owoce morza wiec chyba zaliczylam niemal wszystkie miejsca gdzie sa one serwowane:)
a Boston to prawdziwy raj pod tym wzgledem...
MIT to oczywiscie historia... i ja tak jak Ty uwielbiam chodzic pieszo po Bostonie...MIT to tylko kilka krokow przez rzeke Karola (Charles River);
tak to juz jest z ta szkola, ze jak ja skonczysz to sciezke kariery masz otwarta i to szeroko a i sciezke hazardu na wielka skale tez :). Nie wiem czy wiesz, ze niemal tradycja stalo sie, ze studenci/absolwenci MIT jezdza do Vegas aby z latwoscia pobic kasyna w Black Jack'u? Wracaja z Vegas z milionami dolarow w kieszeni. Oczywiscie jest to nielegalne wiec jesli kasyno wyparzy takich delikwentow to dostaja oni DOZYWOTNI zakaz wstepu do WSZYSTKICH kasyn. No ale pojawiaja sie nowe pokolenia i nowe twarze z MIT:)
A propos MIT: jesli jest sie dobrym dostaje sie tam stypendia wiec studiowanie moze byc zupelnie gratis:) ...a do tego wielotysieczne bonusy z Vegas:)
-
dziekuje za plusy:)
-
plaza publiczna i calkiem ladna...ja z kolei polecilabym zatrzymanie sie choc na jedna noc w hotelu Fairmont, ktory znajduje sie w poblizu; przyznaje, ze hotel jest drogi ale po dlugim locie warto sie w nim zatrzymac i po prostu tam zregenerowac sily przed zwiedzaniem...wybrzeze w Fairmont jest o wiele ladniejsze niz to w Hanuma Bay
-
plus za przywolanie wspomnien:)
-
nie dziwie sie, ze sie nie zdecydowales na spacer z aparatem w celu uwiecznienia natury noca:)))
z drugiej strony taki kemping jak Redford i Streep w "Pozegnaniu.." to prawdziwe marzenie.... -
slonie wydaja sie takie niewinne ale moga byc niebezpieczne jak sie zdenerwuja:) biegaja tez ze spora szybkoscia:)
lwy pomrukujace noca...
-
moje pierwsze "zetkniecie" z Afryka to film "Out of Africa" ("Pozegnanie z Afryka"), ciagle zreszta uwazam za najlepszy film:) Ale oczywiscie Afryka to o wiele wieksza roznorodnosc i niestety ta "nowa" czy raczej "nowoczesna" ma niewiele wspolnego z pieknem przeszlosci..
zapach Afryki i te slonie buszujace w poblizu Twojego lozka to chwile do pozazdroszczenia... -
nawet jesli ciemne to zdjecie to i tak miod na serce te obrazki z Afryki..dla Ciebie to wspomnienia dla innych...pozostaje wyobraznia...
a swoja droga taka gromada sloni skradajaca sie pod plotkiem hoteliku to jest cos:) -
uroczy!
-
aby uscislic: po tej drugiej stronie rzeki to oficjalnie jest Cambridge:)
-
dino dzieki za plusa:)
ja uwielbiam owoce morza wiec chyba zaliczylam niemal wszystkie miejsca gdzie sa one serwowane:)
a Boston to prawdziwy raj pod tym wzgledem...
MIT to oczywiscie historia... i ja tak jak Ty uwielbiam chodzic pieszo po Bostonie...MIT to tylko kilka krokow przez rzeke Karola (Charles River);
tak to juz jest z ta szkola, ze jak ja skonczysz to sciezke kariery masz otwarta i to szeroko a i sciezke hazardu na wielka skale tez :). Nie wiem czy wiesz, ze niemal tradycja stalo sie, ze studenci/absolwenci MIT jezdza do Vegas aby z latwoscia pobic kasyna w Black Jack'u? Wracaja z Vegas z milionami dolarow w kieszeni. Oczywiscie jest to nielegalne wiec jesli kasyno wyparzy takich delikwentow to dostaja oni DOZYWOTNI zakaz wstepu do WSZYSTKICH kasyn. No ale pojawiaja sie nowe pokolenia i nowe twarze z MIT:)
A propos MIT: jesli jest sie dobrym dostaje sie tam stypendia wiec studiowanie moze byc zupelnie gratis:) ...a do tego wielotysieczne bonusy z Vegas:) -
dziekuje za plusy:)