Komentarze użytkownika saltus, strona 182
Przejdź do głównej strony użytkownika saltus
-
-
mojito nie robi się z colą, subtelnie zauważę, choć wiem, że chodzi ci o cuba libre :-) ale świnia jestem :-)
a linka zaraz prześledzę...
-
no pewnie, zwłaszcza jak się je ma :-)
-
a co do ceny Mojito, to w roku 2000, jak tam byłam i piłam, jedno Mojito kosztowało 5 USD. W połączeniu z kosztem produktów = 0,15 USD na szklankę i tłoku turystów codziennie to miejsce odwiedzających, LBDM była czystą fabryką pieniędzy :-)
-
specjalnie dla zfiesza przeedytowałam opis, żeby był zgodny z historyczną prawdą
-
internet to nie to samo co telewizja, bo w internecie jest mieszanka wszystkiego, a w telewizji same śmieci
-
a za moich już mówili, że mu wątroba nie nadąża :-)
-
zfiesz, a telewizj nie oglądasz? Oni zawsze wiedzą, jaka będzie pogoda, tyle że co kanał to inna. A skoro i tak jej nie zauważasz, to wybierz kanał z najlepszą i będziesz miał przynajmniej pozytywne nastawienie do życia :-)
-
zgadza się, wieki temu, Hemingway też już tam nie chodzi :-)
-
dziękuję
-
mojito nie robi się z colą, subtelnie zauważę, choć wiem, że chodzi ci o cuba libre :-) ale świnia jestem :-)
a linka zaraz prześledzę... -
no pewnie, zwłaszcza jak się je ma :-)
-
a co do ceny Mojito, to w roku 2000, jak tam byłam i piłam, jedno Mojito kosztowało 5 USD. W połączeniu z kosztem produktów = 0,15 USD na szklankę i tłoku turystów codziennie to miejsce odwiedzających, LBDM była czystą fabryką pieniędzy :-)
-
specjalnie dla zfiesza przeedytowałam opis, żeby był zgodny z historyczną prawdą
-
internet to nie to samo co telewizja, bo w internecie jest mieszanka wszystkiego, a w telewizji same śmieci
-
a za moich już mówili, że mu wątroba nie nadąża :-)
-
zfiesz, a telewizj nie oglądasz? Oni zawsze wiedzą, jaka będzie pogoda, tyle że co kanał to inna. A skoro i tak jej nie zauważasz, to wybierz kanał z najlepszą i będziesz miał przynajmniej pozytywne nastawienie do życia :-)
-
zgadza się, wieki temu, Hemingway też już tam nie chodzi :-)
-
dziękuję
Prześledziłam ten artykuł dwa dni temu (bez naganiania przez Ciebie), ale na zasadzie szybkiego czytania, czyli mam ogólne pojęcie bez zagłębiania się w szczegóły. Na dokładniejszą lekturę poczekam, aż dzień będzie dłuższy :-)
Już i tak nie wiem dlaczego system umieścił mnie na świeczniku za nadaktywność, co oznacza, że zamiast zająć się innymi rzeczami ja cały czas w tym serwisie grzebię, tak mnie wciągnęło :-) A wszystko inne leży i kwiczy :-)