Komentarze użytkownika milanello80, strona 6
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
-
Ania, gdzie się wczasujesz i nic tym faktem nie chwalisz. Jako osoba z grupy moich znajomych, powinnaś dzielić się informacjami o wyjazdach :) W końcu będę wiedział o jakim ciekawym miejscu wktórce napiszesz.
Pozdrawiam i dzięki za rzut okiem na moją Maltę :)
-
- ye2bnik - Warto, na pewno. Choć bez autobusów, jakby smutniej...
- kielec - Twoją relację znam, nawet dosyć obficie ją oplusowałem. Comino nie znam, choć bardziej żałuję, że na Gozo byłem tylko 1 dzień.
-
Dzięki Tomku za wizytę na mojej Malcie. Szkoda, że musiałem dzielić się akurat smutkiem po odejściu starych "ogórków". Twoją relację z Malty znam, komentowałem ją całkiem obficie. Szkoda, że już nie zdążyłeś przejechać się maltańskimi autobusami. Żałuj.
Pozdrawiam
-
Dzięki Marcinie za wizytę na mojej Malcie. Szkoda, że musiałem dzielić się akurat smutkiem po odejściu starych "ogórków". Pozdrawiam
-
Zdjęcie dalej jest podpisane właśnie takim podpisem jak Twój komentarz
-
Jak pisałem w tekście - moja ulubiona
-
dziękuję za wizytę na mojej Malcie. Było mi niezmiernie miło.
Pozdrawiam
-
tfu...urokom miało być
-
Gratuluję planów. Ameryka Centralna to jedno z moich największych podróżniczych marzeń. Aż Ci zazdroszczę
-
Ania, gdzie się wczasujesz i nic tym faktem nie chwalisz. Jako osoba z grupy moich znajomych, powinnaś dzielić się informacjami o wyjazdach :) W końcu będę wiedział o jakim ciekawym miejscu wktórce napiszesz.
Pozdrawiam i dzięki za rzut okiem na moją Maltę :) -
- ye2bnik - Warto, na pewno. Choć bez autobusów, jakby smutniej...
- kielec - Twoją relację znam, nawet dosyć obficie ją oplusowałem. Comino nie znam, choć bardziej żałuję, że na Gozo byłem tylko 1 dzień. -
Dzięki Tomku za wizytę na mojej Malcie. Szkoda, że musiałem dzielić się akurat smutkiem po odejściu starych "ogórków". Twoją relację z Malty znam, komentowałem ją całkiem obficie. Szkoda, że już nie zdążyłeś przejechać się maltańskimi autobusami. Żałuj.
Pozdrawiam -
Dzięki Marcinie za wizytę na mojej Malcie. Szkoda, że musiałem dzielić się akurat smutkiem po odejściu starych "ogórków". Pozdrawiam
-
Zdjęcie dalej jest podpisane właśnie takim podpisem jak Twój komentarz
-
Jak pisałem w tekście - moja ulubiona
-
dziękuję za wizytę na mojej Malcie. Było mi niezmiernie miło.
Pozdrawiam -
tfu...urokom miało być
-
Gratuluję planów. Ameryka Centralna to jedno z moich największych podróżniczych marzeń. Aż Ci zazdroszczę
Czekam oczywiście na relację.
Pozdrawiam i jestem ciekaw wrażeń