Komentarze użytkownika milanello80, strona 216
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
Świetne miejsce do obserwacji świata zwierząt. Ludziom się wydaje, że będąc w dżungli niechybnie będzie się cały czas wpadać na wszelakiej maści zwierzęta. Tymczasem, o to bardzo ciężko. Tobie jednak się udało :)
-
pięknie to wygląda
-
nic dodać, nic ująć. Być może warto było trochę odskoczyć ku odwiedzinom "polskiej" Kurytyby :)
-
miasto magnes, przyciągające wszystkich marzycieli stąpających po tym ziemskim padole, również i mnie :)
-
polecam film Fitzcarraldo Wenera Herzoga z Claudią Cardinale i Klausem Kinskym, o człowieku ogarniętym pasją budowy i wystąpienia w owej operze
-
można by tam zamieszkać :)
-
podobne, choć zbudowane wprost na wodzie widziałem u Indian Warao
-
Kolejna świetna relacja. Tymbardziej, że opisuje miejsca, ku którym dusza, karmiona niegdyś słowem pisanym takich mistrzów jak choćby Fiedler, czy też współcześniej Pawlikowska ( i kilku innych ), wprost rwie.Gdzieś tam w głowie ciągle kiełkuje marzenie o Amazonce. Twoja relacja podsyca je niesłychanie. Zazdrość określana bywa grzechem, ale czytając cudzą (Twoją) relację o tym wspaniałym miejscu, kraju i ludziach, nie sposób nie zostać grzesznikiem :)
-
nowa miss world rośnie :)
-
Azja w najczystszej postaci :)
-
Świetne miejsce do obserwacji świata zwierząt. Ludziom się wydaje, że będąc w dżungli niechybnie będzie się cały czas wpadać na wszelakiej maści zwierzęta. Tymczasem, o to bardzo ciężko. Tobie jednak się udało :)
-
pięknie to wygląda
-
nic dodać, nic ująć. Być może warto było trochę odskoczyć ku odwiedzinom "polskiej" Kurytyby :)
-
miasto magnes, przyciągające wszystkich marzycieli stąpających po tym ziemskim padole, również i mnie :)
-
polecam film Fitzcarraldo Wenera Herzoga z Claudią Cardinale i Klausem Kinskym, o człowieku ogarniętym pasją budowy i wystąpienia w owej operze
-
można by tam zamieszkać :)
-
podobne, choć zbudowane wprost na wodzie widziałem u Indian Warao
-
Kolejna świetna relacja. Tymbardziej, że opisuje miejsca, ku którym dusza, karmiona niegdyś słowem pisanym takich mistrzów jak choćby Fiedler, czy też współcześniej Pawlikowska ( i kilku innych ), wprost rwie.Gdzieś tam w głowie ciągle kiełkuje marzenie o Amazonce. Twoja relacja podsyca je niesłychanie. Zazdrość określana bywa grzechem, ale czytając cudzą (Twoją) relację o tym wspaniałym miejscu, kraju i ludziach, nie sposób nie zostać grzesznikiem :)
-
nowa miss world rośnie :)
-
Azja w najczystszej postaci :)