Komentarze użytkownika milanello80, strona 14
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
Mimo wszystko te norweskie stavkirke są jednak urodziwsze i bardzie w świecie znane
-
chyba łodzi z napędem silnikowym. Nota bene fajnie wygląda taki znak w wodzie
-
pozwolę sobie zacytować moje wywody ze wstępu relacji :
"...gdzie zanurzenie stóp w morskiej wodzie może wprawiać organizm w stany hipotermiczne..."
Kąpiele w duńskim morzu, zwłaszcza od strony Atlantyku nie należą do najprzyjemniejszych :)
-
w Danii jest on zdecydowanie powszechnie spotykany, zwłaszcza na Jutlandii
-
pewnie o Pani w niebieskim mówicie :) W czasach średniowiecznych takie kobiety robiły furorę i stanowił kanon piękna, toteż na święcie średniowiecza nie mogło jej zabraknąć :)
-
w ogóle ogrodnicy w Danii są niebywale utalentowani, Ci którzy dbają o cmentarze równie bogatą fantazję mają
-
I pewnie jeszcze postoi trochę
-
taki ładniutki zachodzik słońca się trafił, że całkiem miłe zdjęcie wyszło
-
Tymbardziej doceniam :) Ja z kolei chętniej oddaję się przesłaniu werbalnemu płynącemu z relacji z podróży. Wydaje mi się,że wówczas najpełniej zapoznaję się z emocjami towarzyszącymi autorowi. Nie zmienia to faktu, że chętnie swoje wyobrażenia wzbogacam widokami ze zdjęć.
Danię chyba nie do końca przedstawiłem negatywnie, większość osób być może rzuciła okkiem na sam wstęp, a on rzeczywiście nie pokazuje Danii w jasnym świetle, później jednak drogą moich spostrzeżeń przelanych na te kolumberowe kartki, obraz Danii jaśnieje. Danię opisałem a sposób w jaki utrwaliła mi się w pamięci, starając się w jak najpełniejszym stopniu przelać myśli zamieszkujące głowę na papier. Efektem są te oto wypociny.
Do Kopenhagi koniecznie zajrzyj, i ja mam takie plany. Moja opisana tu wizyta w tym mieście, odbywała się w ewidentnie niesprzyjających okolicznościach, zwłaszcza pogodowych, toteż ciężko bym o Kopenhadze pisał ciepło. Uznałem, że miasto to zasługuje na swą kolejną szansę.
-
Dzięki za odwiedziny mojej, swego czasu nawet dosłownie :), Danii. Przyjemność po mojej stronie.
Pozdrawiam
-
Mimo wszystko te norweskie stavkirke są jednak urodziwsze i bardzie w świecie znane
-
chyba łodzi z napędem silnikowym. Nota bene fajnie wygląda taki znak w wodzie
-
pozwolę sobie zacytować moje wywody ze wstępu relacji :
"...gdzie zanurzenie stóp w morskiej wodzie może wprawiać organizm w stany hipotermiczne..."
Kąpiele w duńskim morzu, zwłaszcza od strony Atlantyku nie należą do najprzyjemniejszych :) -
w Danii jest on zdecydowanie powszechnie spotykany, zwłaszcza na Jutlandii
-
pewnie o Pani w niebieskim mówicie :) W czasach średniowiecznych takie kobiety robiły furorę i stanowił kanon piękna, toteż na święcie średniowiecza nie mogło jej zabraknąć :)
-
w ogóle ogrodnicy w Danii są niebywale utalentowani, Ci którzy dbają o cmentarze równie bogatą fantazję mają
-
I pewnie jeszcze postoi trochę
-
taki ładniutki zachodzik słońca się trafił, że całkiem miłe zdjęcie wyszło
-
Tymbardziej doceniam :) Ja z kolei chętniej oddaję się przesłaniu werbalnemu płynącemu z relacji z podróży. Wydaje mi się,że wówczas najpełniej zapoznaję się z emocjami towarzyszącymi autorowi. Nie zmienia to faktu, że chętnie swoje wyobrażenia wzbogacam widokami ze zdjęć.
Danię chyba nie do końca przedstawiłem negatywnie, większość osób być może rzuciła okkiem na sam wstęp, a on rzeczywiście nie pokazuje Danii w jasnym świetle, później jednak drogą moich spostrzeżeń przelanych na te kolumberowe kartki, obraz Danii jaśnieje. Danię opisałem a sposób w jaki utrwaliła mi się w pamięci, starając się w jak najpełniejszym stopniu przelać myśli zamieszkujące głowę na papier. Efektem są te oto wypociny.
Do Kopenhagi koniecznie zajrzyj, i ja mam takie plany. Moja opisana tu wizyta w tym mieście, odbywała się w ewidentnie niesprzyjających okolicznościach, zwłaszcza pogodowych, toteż ciężko bym o Kopenhadze pisał ciepło. Uznałem, że miasto to zasługuje na swą kolejną szansę. -
Dzięki za odwiedziny mojej, swego czasu nawet dosłownie :), Danii. Przyjemność po mojej stronie.
Pozdrawiam