Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 334

Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz

  1. zfiesz
    zfiesz (02.07.2009 1:57)
    jeszcze jakiś czas mam zamiar pożyć!:-)
  2. zfiesz
    zfiesz (02.07.2009 1:46)
    i spotkamy się w piekle! hihihih.... ]:->
  3. zfiesz
    zfiesz (02.07.2009 1:30)
    oj tam! radość można różnie okazywać!:-)
  4. zfiesz
    zfiesz (02.07.2009 1:02)
    maryśka! zachowuj się, zaczną o nas gadać!:-)
  5. zfiesz
    zfiesz (02.07.2009 1:02)
    cholera, kuniu, ty jednak jesteś romantyk!:-)
  6. zfiesz
    zfiesz (02.07.2009 0:51)
    @dino: wiem! też chcę na coś umrzeć:-)

    @voy: proponuję ci zajrzeć do kilku starych dyskusji, kiedy to sam chciałeś stąd obrażony uciec. i zauważ kto cię wtedy najbardziej powstrzymywał (twoi najwięksi, zacięci,'chamscy' 'wrogowie'?). szczerze mówiąc nie zauważyłem jakichś zmian w twoim zachowaniu tutaj. szczególnie w stosunku do odmiennych poglądów. nie zauważyłem też zmian w swojej ocenie sytuacji. żebyś nie miał wątpliwości - nie chcę i nigdy nie chciałem cię stąd 'wykurzać'. po prostu cenię różnorodność i wynikające z niej dyskusje. chciałbym, żebyś i ty ją docenił...

    @gudhjem: "Czemu nie można pisać tego co się myśli?" bo nie każdy to lubi:-) a coś na temat 'ile wysiłku trzeba włożyć w przygotowanie podróży' wiem. i strasznie się cieszę, gdy po prawie roku mojej bytności tutaj ktoś nagle je 'odkopuje'. fajne to... ;-)

    @kuniu: przybyłeś, przeczytałeś, zrozumiałeś (masę ironii, dwuznaczności i sarkazmu)... i to dowód na to, że każda dyskusja jest konstruktywna! (tylko mi się teraz nie obrażaj... tym razem nie chciałem ci dokopać:-)
  7. zfiesz
    zfiesz (01.07.2009 21:34)
    marzyciel!!:-)
  8. zfiesz
    zfiesz (01.07.2009 21:16)
    a może piwonia?:-p
  9. zfiesz
    zfiesz (01.07.2009 20:40)
    przechodzę na ciemną stronę mocy:-) [w tle słychać astmatyczny oddech lorda vadera] masz u mnie plusa besir.

    co prawda nie miałem swojego udziału w tej dramatycznej bitwie (nie z własnej woli niestety, nad czym boleję;-), ale po zapoznaniu się z nią 'na zimno' mam trochę inne odczucia niż, z jednej strony ty besirze, a z drugiej spora część użytkowników. jechałeś czasem z ludźmi po chamsku i w zamian chamstwo dostałeś. takie życie... oko za oko...

    na twoją korzyść przemawia jednak fakt, ze szybko pewne rzeczy zrozumiałeś (nie nie, nie jestem nauczycielem! mądrzę się hobbystycznie;-) i zamiast ludzi besztać, zacząłeś mówić ludzkim głosem (choć to też pewne nadużycie, bo ni... wiadomo czego... nie qmam tego fotograficznego slangu;-)

    nie da się też ukryć, że stałeś się fantastycznym 'chłopcem do bicia', a ja nie lubię jak kilku kopie jednego. choć, przyznaję, momentami sam miałem ochotę ci przywalić... ale tak wirtualnie tylko;-)

    i jeśli jeszcze zrozumiesz (no sorrki za ten ton!!:-), że portal jest podróżniczy, a nie fotograficzny i zamiast pisać elaboraty na temat najwyższej jakości sprzętu, zniżysz się do naszego... ups... pardon... mojego (nie lubię mówić za kogoś:-p ) ...poziomu i podpowiesz jak robić trochę lepszy fotoplankton, to.. no to sielanka zapanuje i w ogóle... 'już mi niosą suknie z welonem...' i takie tam...

    a te osobiste wyjazdy coś mi przypominają... ech... historia się powtarza...
  10. zfiesz
    zfiesz (30.06.2009 23:03)
    nie wiem jak meksykanie z parkowaniem... ja z wchodzeniem pod tę górkę miałem spore problemy!;-)