Ocenione komentarze użytkownika marek55, strona 33

Przejdź do głównej strony użytkownika marek55

  1. marek55
    marek55 (03.02.2013 3:03)
    Hmmm- jak na "symboliczne" to te drinki jakos spore byly :)
  2. marek55
    marek55 (03.02.2013 3:01)
    Tak niestety :(
  3. marek55
    marek55 (03.02.2013 3:00)
    Hons - Nie wiem czy wiesz jak wyglada nocny market w Luang. Po prostu glowna ulica miasta zamienia sie w targ. Food market zas to malenka uliczka prostopadla do tej glownej. Znajdziesz tam wylacznie zarcie.
  4. marek55
    marek55 (03.02.2013 2:58)
    a do tego naprawde przepyszne! Ci ludzie to rodzenstwo i robia te pierozki od ladnych paru lat.
  5. marek55
    marek55 (03.02.2013 2:57)
    To prawda Hons - w niektore poranki jest wiecej turystow, niz mnichow :)
  6. marek55
    marek55 (03.02.2013 2:55)
    No cos Ty Hons ...to bylo piwo bezalkoholowe :) Hooltayka uczy sie jezdzic, ale jako pasazer bym z nia na motor nie wsiadl :)
  7. marek55
    marek55 (03.02.2013 2:53)
    Ahoj przygodo! :)
  8. marek55
    marek55 (03.02.2013 2:53)
    Nie mielismy szczescia...bylismy o jakies 15 minut spoznieni. To byl jeden z najpiekniejszych i najbardziej spektakularnych zachodow, jakie widzialem. Niestety do Vangvieng z ktorego moglibysmy zrobic o wiele ciekawsze foty bylo jeszcze 15 minut :(
  9. marek55
    marek55 (03.02.2013 2:51)
    To najlepsze piwo w regionie poludniowo - wschodniej Azji. Browar wybudowany przez firmy francuskie. Tradycyjnie w Vientiane nalezalo poznym popoludniem usiasc w jednej z setek knajpek - barakow na skarpie nad Mekongiem i popijajac beer lao czekac na zachod slonca po stronie tajskiej. Niestety Budy w zasadzie stamtad zniknely, gdyz ulegajaca ciaglej erozji skarpa musiala byc jakos zabezpieczona i przez pare lat trwaly tam prace stabilizujace grunt.
  10. marek55
    marek55 (03.02.2013 2:47)
    To juz rano , przed dojazdem do granicy.